Gortat robi film o Gortacie

Marcin Gortat, jedyny polski koszykarz, który ma kontrakt w NBA, chce opowiedzieć historię swojej krótkiej kariery w dwugodzinnym filmie

Kilka ostatnich lat Gortata to historia od zera do bohatera. Najpierw jako wysoki, mierzący 214 cm wzrostu, syn medalisty olimpijskiego w boksie Janusza Gortata próbuje sił w koszykarskich klubach w Łodzi. W ekstraklasie uznawany jest za gracza surowego i niezbyt utalentowanego. Szybka decyzja: spontaniczny wyjazd do Niemiec, gra w coraz lepszych zespołach Bundesligi, efektowne akcje w Eurolidze. Aż w końcu rozgrywki dla kandydatów do NBA, zainteresowanie Polakiem szefów Orlando Magic. I podpisanie dwuletniego kontraktu za ponad milion dolarów.

Taki ma być scenariusz filmu o 23-letnim podkoszowym, który od tego sezonu jest jedynym Polakiem z kontraktem w NBA. Teraz będzie też pierwszym koszykarzem, który wyprodukuje film o samym sobie. Dwugodzinna opowieść ma pokazać Gortata - teraz czasowo odesłanego do Arsenal Anaheim, drużyny grającej w NBDL, czyli zapleczu najlepszej ligi świata - z innej perspektywy niż parkiet. - Pokażemy same początki: gdy w Łodzi nie potrafił nic innego poza łapaniem piłki w ręce. Pomysł takiego filmu powstał, gdy Marcin grał świetnie w lidze letniej w Orlando. Na poważnie mogliśmy się tym zająć, kiedy w końcu podpisał dwuletnią umowę. Warto, żeby ludzie poznali Marcina z innej strony - mówi Szymon Murdzek, rzecznik prasowy koszykarza.

Najpierw film miał być kilkuminutowym skrótem najlepszych akcji Polaka. Teraz materiałów jest tyle, że na kibiców czekać będzie aż 120-minutowa produkcja. Koszykarz zdecydował się, że zostanie umieszczona w internecie - tak, by bezpłatnie mógł ją ściągnąć każdy fan. Wyprodukowane będą też płyty z filmem dla kibiców - bezpłatne. - Nie chodzi tu o zysk. Zdajemy sobie sprawę, że to ewenement i nikt w Polsce wcześniej nie robił czegoś takiego, ale warto zaryzykować i zainwestować - mówi Murdzek.

Film ma trafić na internetowe serwisy w ostatnim tygodniu tego roku. Wtedy będzie też można zamawiać płyty z limitowanej serii przygotowanej przez Gortata.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.