NBA. Marcin Gortat: To ostatni moment na pobudkę

- Nie możemy cały czas powtarzać tych samych błędów, musimy je wyeliminować. Czas zacząć grać w koszykówkę na najwyższym poziomie - mówi Marcin Gortat. Jego Washington Wizards zaczynają serię czterech meczów, które będą wskazówką, czego oczekiwać przed play-off.

Wizards przegrali trzy z czterech ostatnich meczów wyjazdowych, gdy grali z drużynami z konferencji zachodniej, a w sumie z ostatnich ośmiu spotkań wygrali ledwie trzy. Z bilansem 36 zwycięstw i 34 porażek są na szóstym miejscu na wschodzie. Do końca sezonu regularnego pozostało im 12 spotkań. Miejsce w play-off mają już raczej zagwarantowane. Nie wiadomo tylko które.

Środowym meczem z Phoenix Suns Wizards zaczną serię czterech meczów przed własną publicznością, które będą wskazówką, czego oczekiwać przed najważniejszą częścią sezonu. Oprócz Suns rywalami Wizards będą najlepsi na wschodzie Indiana Pacers (piątek), zajmujący ósme miejsce na wschodzie Atlanta Hawks (sobota) oraz Charlotte Bobcats (poniedziałek), z którymi Wizards ostatnio przegrali.

- To ostatnia seria meczów, kiedy możemy przekonać się, czy jesteśmy drużyną na miarę play-off czy nie - mówi Gortat w rozmowie z CSN Washington. - Nie możemy cały czas powtarzać tych samych błędów, musimy je wyeliminować. Czas zacząć grać w koszykówkę na najwyższym poziomie - dodaje zdecydowanie.

30-letni środkowy z Polski mówi o tym, jak łatwo jest stracić rytm, gdy nie umie się narzucać rywalom swojego stylu gry. - Mamy młody zespół i młodych liderów. Wydaje mi się, że oni nie czują, że gdy wygrywasz trzy, cztery mecze z rzędu, nadal musisz czuć głód zwycięstw, musisz dalej mieć ochotę do gry i utrzymywać ten rytm. Automatycznie zyskujesz respekt u sędziów, rywali i musisz umieć to wykorzystać. Ale my się chyba jeszcze tego nie nauczyliśmy - stwierdził Gortat.

- Brakuje nam doświadczenia, przejmujemy się rzeczami, które nie powinny nas obchodzić. Nie wiem, jak moi koledzy przygotowują się do meczów, ja staram się zawsze grać najlepiej, jak potrafię. Grałem w finałach NBA, wiem, jak smakuje sukces, i chcę znów to poczuć - mówi Gortat.

Środowy mecz z Suns będzie właśnie dobrym momentem, by wrócić na zwycięską ścieżkę. Wizards na łatwą wygraną liczyć nie mogą. Koszykarze z Arizony walczą o awans do play-off w silnej konferencji zachodniej. Przed środowymi meczami zajmowali dziewiąte miejsce na zachodzie (mają jedno zwycięstwo mniej niż ósme Dallas Mavericks), ale ostatnio są na fali - wygrali sześć z siedmiu ostatnich meczów.

Canal+ Sport środowego meczu Wizards z Suns nie pokaże, za to od godz. 1 będzie można obejrzeć starcie dwóch najlepszych drużyn konferencji wschodniej - Indiana Pacers grają z Miami Heat.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.