EuroBasket 2009. Serbia - Turcja 64:69

W ostatnim poniedziałkowym meczu w grupie F pewna awansu do ćwierćfinału Turcja pokonała po dogrywce Serbię 64:69.

Allen Iverson w Polsce - weź udział w konkursie ?

Przez większość meczu prowadzili Turcy, najwięcej ośmioma punktami, ale ambitni Serbowie walczyli do ostatniej chwili o zwycięstwo. 28 sekund przed końcem meczu na tablicy świetlnej był remis 64:64. Serbowie mieli piłkę, ale nie zdołali oddać rzutu w ciągu 24 sekund. Turkom na oddanie zwycięskiego rzutu zostało zaledwie 3,4 sekundy. Tunceri dynamicznie wszedł pod kosz, rzucił dużym lobem, ale nie trafił - rzut dobił Turkoglu, ale sędziowie po analizie materiału wideo orzekli, że skrzydłowy Toronto Raptors dobijał już po końcowej syrenie.

Przez ponad cztery minuty dogrywki oba zespoły w sumie rzuciły jeden punkt (Semih Erden z rzutu wolnego). Na 35,9 sekundy przed końcem w kontrze trafił Ilyasova, a Turcja prowadziła trzema punktami (64:67). Serbowie nie trafili trójki na dogrywkę, a Turcy zwycięstwo przypieczętowali rzutami wolnymi Tunceriego i blokiem Erdena na Krsticiu.

Najskuteczniejszy w ekipie tureckiej był Ersan Ilyasova, który zdobył 22 punkty i miał 11 zbiórek. Bardzo dobrze w drużynie Dusana Ivkovicia zagrał Milos Teodosić, który na swym koncie zapisał 16 punktów, osiem asyst i sześć zbiórek.

Obie drużyny bez względu na wyniki środowych meczów mogą być już pewne awansu do ćwierćfinału. W środę Turcy zagrają ze Słowenią, a Serbowie zmierzą się z najsłabszą w grupie F Litwą.

Polska przegrała ze Słowenią na EuroBaskecie ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.