Koszykówka. Polacy zmazali plamę po belgijskiej wpadce

W drugim meczu eliminacji mistrzostw Europy reprezentacja Polski pokonała na wyjeździe Szwajcarię 80:66. Marcin Gortat rzucił 17 punktów i miał 11 zbiórek.

Dla biało-czerwonych było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w meczu o punkty eliminacji ME od sześciu lat. Polacy, którzy walkę o miejsce na EuroBaskecie 2013 zaczęli od porażki po słabym meczu z Belgią, we Fryburgu ospale zagrali tylko na początku (przegrywali 2:8), ale później stopniowo przejmowali kontrolę nad meczem.

Po pierwszej połowie prowadzili ośmioma punktami, a bezpieczną przewagę wypracowali w trzeciej kwarcie, którą zaczęli od serii punktowej 15:6. Na osiem minut przed końcem odskoczyli na 21 punktów, a niespełna cztery minuty przed końcem przewaga wzrosła do 24 punktów. Ostatecznie biało-czerwoni wygrali ze Szwajcarami 80:66. Po dwóch meczach eliminacji ME mają bilans 1-1.

Marcin Gortat rzucił 17 punktów (6/11 z gry, 5/8 z rzutów wolnych), miał 11 zbiórek, dwa bloki i asystę. 13 punktów i pięć asyst miał Łukasz Koszarek, a 12 punktów dorzucił Michał Ignerski. Liderzy wreszcie dostali wsparcie od rezerwowych - dobry moment w drugiej kwarcie miał Jakub Wojciechowski (8 punktów i 6 zbiórek), solidnie zagrał Łukasz Wiśniewski (7 punktów, 3 asysty), który w pierwszej piątce zastąpił Dardana Berishę (10 punktów, 3/8 z gry).

Najwięcej punktów dla Szwajcarii zdobył Dusan Mladjan - 14, a 12 punktów i dziewięć zbiórek miał David Ramseier. Szwajcarzy w eliminacjach muszą sobie radzić bez swojego najlepszego gracza - Thabo Sefoloshy z Oklahoma City Thunder, którego z gry wykluczyła kontuzja.

Mimo dobrej gry z kontrataków, po których zdobyli aż 20 punktów i zdecydowanie lepszej skuteczności z gry niż w pierwszym meczu, Polacy nadal mają problem z walką na tablicach. Szwajcarzy wygrali walkę o zbiórki 33:24, do tego mieli aż 14 zbiórek w ataku, po których zdobyli dziewięć punktów.

Polacy czasu na odpoczynek wiele nie mają. Już we wtorek zagrają w Koszalinie z Finami, którzy eliminacje rozpoczęli od rozbicia najsłabszej w grupie Albanii (112:77).

Copyright © Agora SA