Tour de Pologne powie Kwiatkowskiemu prawdę

Dziś startuje Tour de Pologne, a w nim Michał Kwiatkowski. Dla mistrza świata będzie to próba odzyskania straconego wizerunku po klęsce w Tour de France. Transmisje o godz. 15 w Eurosporcie 2 oraz w TVP i TVP Sport, relacje na żywo w Sport.pl.

Kwiatkowski ma za sobą traumatyczne przeżycia, gdy pierwszy raz w karierze wycofał się z wielkiego wyścigu. Był wtedy na 92. miejscu TdF, co dla mistrza świata nie jest powodem do dumy. Kwiatkowski nie miał siły - sam to przyznawał. Mówił, że brakuje mu paliwa. Zrezygnował z jazdy przed najtrudniejszymi etapami górskimi w Alpach. Przyjechał do Polski, gdzie w zaciszu odzyskiwał energię, odpoczywał i trenował. Nikt go nie nękał, media dały mu spokój na jego prośbę przekazaną przez osoby z jego otoczenia.

Jak mówi jedna z nich, ostatnie dni w Wielkiej Pętli były bardzo frustrujące nie tylko dla kolarza, ale też dla wszystkich wokół niego. Atmosfera w zespole Etixx-Quick Step była podminowana, wypowiedzi szefa zespołu o rozbieżnych interesach kolarza i drużyny oraz o rozstaniu (prawdopodobnie Polak przejdzie w nowym sezonie do gwiazdorskiej ekipy Sky) - rzadka otwartość w peletonie - nie łagodziły napięcia. Dlatego zainteresowanie zespołu tym, co robi Kwiatkowski też jakoś zmalało. Etixx-Quick Step informuje na swojej stronie internetowej o planach startu w Clasica Cyclista San Sebastian, w RideLondon, Surrey Classic, o wynikach w Tour de Wallonie, ale o Tour de Pologne - cisza.

A Kwiatkowski, który od pozycji faworyta do zwycięstwa nie ucieknie, musi mieć porządne wsparcie, aby myśleć o triumfie. Będzie miał do pomocy steranego jazdą do końca w Tour de France Michała Gołasia, ale poza nim kolarzy, którzy nie ścigali się w Wielkiej Pętli. Trzy lata temu zabrakło mu pięciu sekund do pokonania Moreno Mosera (jest na liście startowej i w tym roku), ale tamto drugie miejsce pokazało, że Kwiatkowski zaczyna spełniać oczekiwania ekspertów, którzy od dawna twierdzili, że jest talentem na miarę światową.

Tym razem on sam od siebie i kibice od niego oczekują więcej. Od tamtego czasu Polak wygrał lub był na podium w kilku ważnych wyścigach, nie wspominając o zdobyciu tytułu mistrza świata. A rywale są zacni.

Najważniejszy to rówieśnik Polaka, czyli 25-latek, grający na klasyfikacje generalne wieloetapowych wyścigów Fabio Aru z Astany. Po drugim miejscu w Giro d'Italia, po ambitnej, na pełen gaz próbie pokonania Alberto Contadora Aru nie został wystawiony do Tour de France. Miał ponad dwa miesiące wakacji, stąd pytanie, czy Polak na tyle odzyskał siły, aby walczyć ze świeżym jak nowalijka Włochem. - Aru to kolarz formatu Chrisa Froome'a lub Alberto Contadora, tak jak oni świetnie jeździ w górach - mówi Czesław Lang, szef TdP. Jest jeszcze szósty w TdF Robert Gesink z Lotto-Jumbo.

W kolarstwie bardzo ważne jest pozytywne nastawienie, które przychodzi wraz z formą, bo wówczas nie doskwiera zmęczenie. Tak było rok temu z Rafałem Majką. Mimo że kolarz Tinkoff-Saxo jechał w Giro (szóste miejsce), potem wygrał dwa górskie etapy w Tour de France i został najlepszym góralem wyścigu, to jako pierwszy Polak od 2003 roku wygrał TdP. A przecież powinien być wyczerpany. Teraz Majka - po również dla niego trudnym Tour de France - zrezygnował ze startu w Polsce i postawił na Vuelta Espana, gdzie będzie liderem Tinkoff-Saxo. Z jego grupy w TdP pojedzie znakomity góral Paweł Poljański.

Najważniejszym pytaniem w tym wyścigu będzie, czy Kwiatkowski przełamie niepowodzenia, odbije się i czy Tour de Pologne będzie dla niego energetycznym wejściem w drugą część sezonu, choć niewiele już zostało do przejechania: mistrzostwa świata w USA i kilka klasyków, w tym Il Lombardia.

Największe kolarskie zawody w Polsce, ba, największe zawody w Polsce w ogóle, zaczną się warszawskim etapem w niedzielę. Potem kolarze przeniosą się na południe. Pierwsze trzy etapy kończyć będą zapewne sprinty (na liście startowej jest fantastyczny sprinter Marcel Kittel z Giant-Alpecin), ostatni to jazda indywidualna na czas wokół Krakowa, ale w środę do Nowego Sącza, w czwartek do Zakopanego i w piątek w okolicach Bukowiny kolarze zmagać się będą z polskimi górami. Wiosną na pierwszej konferencji prasowej przed tegorocznym wyścigiem Kwiatkowski mówił, że właśnie w Bukowinie i na czasówce może się rozstrzygnąć, kto wygra TdP.

Polacy w Tour de Pologne: Michał Kwiatkowski i Michał Gołaś z Etixx-Quick Step; Paweł Poljański i Maciej Bodnar z Tinkoff--Saxo; Przemysław Niemiec z Lampre-Merida; Bartłomiej Matysiak, Maciej Paterski i Marek Rutkiewicz z CCC Sprandi Polkowice. Reprezentacja Polski: Dariusz Batek (Wibatech Fuji Żory), Paweł Bernas, Paweł Franczak, Kamil Gradek (ActiveJet Team), Marcin Białobłocki (One Pro Cycling), Adam Stachowiak (Kolss BDC Team), Tomasz Marczyński (Torku Sekerspor) i Kamil Zieliński (Domin Sport).

Zobacz wideo

Tour de France. Pościg na koniu, kraksy i groźne bydło [NAJLEPSZE ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.