Kolarstwo górskie MTB. Pojechali dla Artura

Rafał Drożdżek i Iga Birecka zostali w niedzielę mistrzami Dolnego Śląska w kolarstwie górskim

Baw się z nami w Wygraj Ligę! Wygraj 20 000 zł!

 

W rozegranych po raz trzeci Otwartych Mistrzostwach Dolnego Śląska MTB w Zieleńcu wystartowali nie tylko licencjonowani kolarze oraz kadra narodowa, ale przede wszystkim amatorzy. - Chodzi o to, żeby zmierzyć się z sobą, a nie przesadzać z ambicjami - mówiła podczas rozgrzewki Teresa Ćwik-Maszczyńska, która zdobyła potem pierwsze miejsce w kategorii K4. - Andrzej, pamiętaj, masz jechać rekreacyjnie - przypominała mężowi, panu po 70-tce, który po raz kolejny startował w Zieleńcu.

200 zawodników zostało wystawionych na ciężkie próby: tuż po starcie spadł na nich deszcz, potem wpadali w błoto i kałuże po wcześniejszych ulewach i jeszcze mieli do pokonania 800 metrów przewyższeń na górskich stokach. - Błoto było nieziemskie, ale przecież o to w tym sporcie chodzi - śmieją się Adam i Paweł Leńczyk, 44 i 13 lat. Syn zajął 111. lokatę, tata był o jedno miejsce za nim. - Zwykle jestem przed synem, ale tym razem to on mi dołożył - mówi Adam.

Dariusz Krawczyk przed rokiem, w 60. urodziny, pobiegł swój pierwszy maraton, a teraz zdecydował się na MTB. - Jechałem dla własnej satysfakcji, a nie dla miejsca. Sport pomaga mi się utrzymać w niezłej kondycji fizycznej i psychicznej - mówi pan Dariusz, który wystartował jako przedstawiciel "drużyny szpiku". - To grupa biegaczy, rowerzystów i narciarzy, którzy od niedawna propagują w ten sposób transplantację szpiku - wyjaśnia.

Po tytuł mistrza i mistrzyni sięgnęli Rafał Drożdżek i Iga Birecka, którzy w najlepszym czasie pokonali 60 km po górach. W imprezie honorowo wystartowali najlepsi: Maja Włoszczowska, Ola Dawidowicz, Magdalena Sadłecka, Paula Gorycka (wszystkie CCC Polkowice) i Katarzyna Solus. - Startujemy ze wszystkimi, ale po nagrody sięgać nie będziemy - żartował Andrzej Piątek, trener kadry narodowej w kolarstwie górskim. Dla mistrzyń była to jedna z ostatnich prób przed mistrzostwami świata w Kanadzie, na które wylatują 28 sierpnia.

Wacław Skarul, były trener kadry: - Miałem dziś startować, ale po Tour de Pologne jestem na antybiotykach, więc przynajmniej kibicuję innym. Cieszy mnie, że kolarstwo górskie staje się coraz popularniejsze, szacuję, że 100 tys. Polaków startuje co roku w różnych maratonach. Super, że zamiast spędzać weekend przed telewizorem, wrzucają rower do samochodu i pokonują własne słabości.

Impreza przygotowana przez Klub Kolarski Ziemi Kłodzkiej jest memoriałem Artura Filipiaka, miłośnika kolarstwa. Patronuje jej Ryszard Szurkowski, najlepszy polski kolarz wszech czasów. Więcej na www.memorial.bikebrother.pl.

Więcej o:
Copyright © Agora SA