Trener Mai Włoszczowskiej: Nic nie powiem. Czekajmy do jutra!
Trener Mai Włoszczowskiej: Nic nie powiem. Czekajmy do jutra!
REKLAMA
Rozmawiał w Canberze Przemysław Iwańczyk
Po fatalnym upadku z ponad dwóch metrów na kamienne głazy, faworytka do medalu mistrzostw świata w kolarstwie górskim po masażu poszła spać. Jej trener Andrzej Piątek nie chce rozmawiać: - Będę mądrzejszy w sobotę rano, proszę o spokój, powinno być dobrze - ucina Piątek.