Tegoroczny Tour de Pologne to wydarzenie, które zgromadziło na trasie sporo świetnych zawodników m.in. Jonasa Vingegaarda, który w latach 2022-23 zwyciężał Tour de France. Niedawno musiał jednak zadowolić się drugą lokatą, za plecami Tadeja Pogacara. Obrońcą tytułu TdP jest za to Matej Mohorić, natomiast polscy kibice od samego początku spoglądali głównie na Rafała Majkę, który triumfował w wydarzeniu dokładnie dekadę temu.
Pierwszy etap na trasie z Wrocławia do Karpacza (156,1 km) wygrał utalentowany Thibau Nys, który wyprzedził Holendra Wilco Keldermana oraz Brytyjczyka Lukasa Nerurkara. W kolejnym najlepszy okazał się za to Tim Wellens. Przed szóstym, królewskim etapem liderem był faworyt Jonas Vingegaard (Team Visma-Lease a Bike). I wydaje się, że tylko katastrofa przeszkodziłaby mu w końcowym triumfie.
Początek sobotniego wyścigu należał do czwórki: Samuele Battistella (Astana-Qazaqstan Team), Silvan Dillier (Alpecin-Deceuninck) i Davide Formolo (Movistar Team). Ci nie byli jednak w stanie odjechać peletonowi, choć pierwszą lotną premię wygrał Formolo. Następnie najszybszy okazał się Dillier, który zyskał premię PZU na Gliczarowie. Dwie ostatnie szanse wykorzystali za to Van Dijke oraz znów Formolo.
Niespełna 20 km do końca zaczęła się walka o zwycięstwo. I choć wszystko wskazywało na to, że zwycięstwo odniesie Tim Wellens, to w końcówce został dogoniony przez Ryana i Van Dijke'a. Ale i tak triumfował ktoś inny, gdyż na mecie pierwszy zameldował się Thibau Nys, dla którego był to trzeci triumf w rywalizacji. Drugie miejsce zajął Diego Ulissi, natomiast trzecie Oscar Onley. Rafał Majka był za to 19.
Wyniki szóstego etapu Tour de Pologne:
Klasyfikacja generalna TdP: