Choć ostateczna trasa Tour de Pologne ma zostać zaprezentowana dopiero w czerwcu, już teraz kolejne miasta ogłaszają swój udział w największej rokrocznej imprezie sportowej w naszym kraju. Tym razem zrobiło to Leszno, które będzie miejscem startu drugiego etapu wyścigu.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez wiceprezydenta miasta Piotra Jóźwiaka, Leszno już na pewno zostanie ogłoszone jako miasto startowe drugiego etapu tegorocznego Tour de Pologne. Oznacza to, że kolarze spędzą w Wielkopolsce co najmniej dwa dni. Pierwszy odcinek naszego narodowego touru wystartuje i zakończy się bowiem w Poznaniu.
Dla kibiców kolarstwa z centralnej części województwa z pewnością będzie to nie lada gratka. Nie od dziś wiadomo, że największe gwiazdy peletonu najbardziej chętne do rozmów i zdjęć z fanami są przed startem każdego z etapów, gdy ich organizmy nie są jeszcze wyczerpane po wielogodzinnym wysiłku. Będzie to więc najlepsza okazja w tej części kraju na zamienienie kilku słów z kolarzami.
Oprócz podstawowej informacji potwierdzającej start drugiego etapu Tour de Pologne w Lesznie Piotr Jóźwiak w rozmowie z Radiem Elka poinformował również o kwocie, jaką miasto musi zapłacić za ściągnięcie kolumny wyścigowej. Według danych wiceprezydenta, po długich negocjacjach, samorządowi udało się zbić wstępną propozycję 300 tysięcy złotych do 100 tysięcy złotych, co nadal jest kwotą niezwykle wysoką, jak na kolarską codzienność.
Ta informacja szybko nie spodobała się słuchaczom, którzy nie omieszkali skomentować doniesień Radia Elka. Wielu z użytkowników poważnie narzeka na wysokość opłaty, sugerując, że za te same pieniądze można byłoby m.in. wyremontować budynek użyteczności publicznej.
Kolejne przecieki dotyczące trasy Tour de Pologne powinny pojawić się w mediach w przeciągu kilku następnych tygodni. Największą niewiadomą jest obecnie część wyścigu mająca przebiegać przez samo serce Beskidów.