Podano ekipy, które wystartują w TdF. Jest niespodzianka

Choć do startu Tour de France jeszcze ponad pół roku, organizatorzy podjęli kolejne kluczowe decyzje. Mowa o rozdaniu dzikich kart na start w Wielkiej Pętli. Po kilku latach spodziewanych wyborów, tym razem Christian Prudhomme i spółka zaskoczyli.

W sezonie 2023 dojdzie do dużych zmian w układzie sił poszczególnych ekip. Ma to związek z awansami i spadkami w cyklu World Tour, które odbywają się co trzy lata. Pozycję w najwyższej dywizji straciły bowiem ekipy Lotto - Dstny i Israel Premier Tech, a do grona najlepszych ekip świata awansowały Alpecin - Deceuninck czy Arkea - Samsic.

Zobacz wideo "Stupid games" w kadrze skoczków. U Thurnbichlera jak u Heynena

Pełna lista

To spowodowało, że organizatorzy Tour de France mogli zaprosić do udziału w swoim wyścigu kilka innych zespołów. Zważając na fakt, że najsilniejsze francuskie teamy, Groupama - FDJ, Cofidis i Arkea - Samsic,  są częścią cyklu World Tour, a zespół B&B Hotels zakończył działalność, dziką kartę na start w Wielkiej Pętli otrzymała jedynie jedna ekipa spod trójkolorowej flagi - Total Energies, której start jest zrozumiały także ze względu na silny skład z Peterem Saganem na czele.

Podobnie jak w poprzednich latach, poza ekipami World Tour, na trasie najważniejszego wyścigu etapowego na świecie pojawią się cztery teamy z dzikimi kartami. Będą to wspomniane Lotto - Dstny, Total Energies i Israel Premier Tech, które gwarantują wysoki poziom sportowy, oraz debiutująca w Wielkiej Pętli norweska ekipa Uno-X, będąca pierwszym w historii kolarskim teamem ze Skandynawii, który pojawi się na liście startowej "Le Touru".

Silny debiutant

Zaproszenie przez Christiana Prudhomme i spółki zespołu Uno-X do startu w Tour de France nie jest jednak decyzją pozbawioną sensu. Norwesko-Duński projekt jest jednym z najlepiej rozwijających się w światowym peletonie i od lat zyskuje na sile. 

Także sportowo, udział Uno-X w Wielkiej Pętli nie musi być pomyłką. W sezonie 2023, w składzie norweskiego teamu znajdziemy kilka bardzo ciekawych nazwisk. Mowa tu m.in. o utytułowanym Alexandrze Kristoffie, Niklasie Egu, Rasmusie Tillerze czy wielkim talencie norweskiego kolarstwa i zwycięzcy Tour de l'Avenir 2021, Tobiasie Johannessenie.

Tegoroczne Tour de France rozpocznie się 1 lipca w Bilbao, a zakończy 23 lipca na paryskich Polach Elizejskich. Jeśli kontuzje nie pokrzyżują planów najlepszych kolarzy na świecie, głównymi faworytami do wygrania imprezy będą broniący tytułu Jonas Vingegaard oraz najlepszy w ostatnich latach w całym światowym peletonie Tadej Pogacar.

Więcej o:
Copyright © Agora SA