Piotr Wadecki to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w polskim kolarstwie. Były znakomity kolarz, dyrektor sportowy ekipy CCC oraz wieloletni selekcjoner reprezentacji Polski ostatnie 1,5 roku spędził jednak poza peletonem, odpoczywając i ciesząc się życiem. Przerwa od pracy Wadeckiego kończy się z początkiem nowego roku, kiedy to zostanie dyrektorem sportowym ekipy Q36,5 Pro Cycling Team.
Nowy zespół Wadeckiego to zupełnie nowy twór w kolarskim peletonie, stworzony przez Douga Rydera, wcześniej odpowiedzialnego za prowadzenie zespołu Qhubeka. W jego składzie znajdzie się chociażby Szymon Sajnok, który postanowił zmienić barwy klubowe po wygaśnięciu kontraktu z zespołem Cofidis.
Sam Wadecki nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony z rozpoczęcia pracy w nowym zespole. Powrót do peletonu był bowiem jednym z jego głównych celów.
Jestem naprawdę podekscytowany i zaszczycony, że wracam do pracy jako dyrektor sportowy. Po ponad roku przerwy od profesjonalnego kolarstwa byłem zachwycony, gdy otrzymałem telefon od kierownictwa, zapraszający mnie do dołączenia do tego nowego i ambitnego zespołu. Kolarstwo to moje życie i jestem gotów podjąć to nowe wyzwanie
- czytamy w komunikacie ekipy Q36,5.
W przeszłości praca Piotra Wadeckiego była prawdziwą sinusoidą. Z jednej strony, prowadzenie ekipy CCC, w tym także w najwyższej dywizji, wychodziło mu raz lepiej, raz gorzej. W czasie gdy dane mu było piastować stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski, nasi kolarze odnosili największe sukcesy - Michał Kwiatkowski sięgnął po mistrzostwo świata, a Rafał Majka zdobył olimpijski medal.