Duże zmiany u Michała Kwiatkowskiego. Zaskoczenie to mało powiedziane

Michał Kwiatkowski wraca do korzeni i znów powalczy we wszystkich wyścigach jednodniowych. Były mistrz świata podzielił się swoimi planami na sezon 2023, które dla jego kibiców są niezwykle ciekawe.

Sezon 2022 nie był najlepszy dla Michała Kwiatkowskiego. Choć jeden z najlepszych polskich kolarzy w historii zdołał wygrać klasyk Amstel Gold Race, wszystkie pozostałe starty nie były w jego wykonaniu najlepsze. Głównym tego powodem były dręczące go kontuzje, które na szczęście udało się wyleczyć. Teraz przed zawodnikiem ekipy INEOS Grenadiers okres przygotowawczy do sezonu 2023, który będzie swoistym powrotem do korzeni.

Zobacz wideo Ta reprezentacja potrzebuje wymiany pokoleniowej

Potężna kampania wiosenna

Kiedy rok temu Kwiatkowski przyznał, że nie myśli już o wygrywaniu wielkich tourów i chce wrócić do walki w najważniejszych wyścigach jednodniowych, wszyscy kibice byli wniebowzięci. Teraz wygląda na to, że mistrz świata z Ponferrady chce wziąć się za to na poważnie. Usłyszeliśmy o tym podczas rozmowy z zawodnikiem w Onet Audio.

Według słów jednej z gwiazd ekipy INEOS Grenadiers, wiosną 2023 roku powinniśmy zobaczyć ją na trasach wszystkich najważniejszych wyścigów jednodniowych. Kwiatkowski potwierdził bowiem, że chce pojawić się na starcie Strade Bianche, Mediolan - Sanremo, Ronde van Vlaanderen, Paryż - Roubaix i wszystkich trzech imprez wchodzących w skład Ardeńskiego Tryptyku. Jednocześnie były mistrz świata ma odpuścić starty w krótkich etapówkach, które znajdowały się w jego kalendarzu praktycznie co rok.

Oczywiście nie możemy być pewni, że Kwiatkowski będzie liderem swojego zespołu na wszystkie z wymienionych wyścigów. Ma to związek zarówno z brakiem możliwości utrzymania najwyższej formy przez 2 miesiące, jak i składem ekipy INEOS Grenadiers. Należy bowiem pamiętać, że obecnie "jedynką" brytyjskiego teamu na klasyki jest znakomity Thomas Pidcock.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.