Sukces Katarzyny Niewiadomej, która reprezentuje Canyon-SRAM. Polka zajęła trzecie miejsce na drugim etapie wyścigu kolarskiego Tour de France, z metą w miejscowości Provins.
Liderką została triumfatorka tego odcinka, utytułowana Holenderka Marianne Vos (Jumbo-Visma). Na drugim stopniu podium stanęła Włoszka Silvia Persico (Valcar-Travel&Service).
Niestety, nie obyło się bez dramatu. Na około 25 km przed metą doszło do przerażającej kraksy. Najpierw jedna z zawodniczek wpadła do rowu, a dosłownie kilka sekund później na trasie leżała inna. To automatycznie spowodowało zderzenie kilku kolarek.
Najbardziej ucierpiała Marta Cavalli, która spędziła dłuższą chwilę, leżąc na asfalcie. Włoszka wróciła na rower, ale na zdjęciach pokazywanych przez realizatora było wyraźnie widać, że cierpi. Wjechało w nią kilka zawodniczek, w tym jedna z ogromną prędkością.
W międzyczasie poza trasę wypadła kolejna uczestniczka wyścigu. Też wylądowała w rowie, ale po chwili podniosła się i szła po polu, jakby nie wiedziała, co się z nią dzieje. - Patrz, nieprzytomna - mówił na antenie Eurosportu komentator Karol Stopa.
Tour de France kobiet po raz pierwszy jest rozgrywany pod taką nazwą i w formule wyścigu wieloetapowego. W przeszłości określany był jako La Grande Boucle. Z kolei latach 2014-19 odbywał się zazwyczaj jako wyścig jednodniowy pod nazwą La Course by Le Tour de France.
Tegoroczna edycja składa się z ośmiu etapów i zakończy się 31 lipca podjazdem do znanego z Tour de France mężczyzn ośrodka narciarskiego La Planche des Belles Filles w Wogezach. W klasyfikacji generalnej Vos wyprzedza o 10 sekund Persico oraz o 12 Niewiadomą.