105. edycja wyścigu Giro'd Italia trwała od piątku 6 maja. Ostatni etap miał miejsce w Weronie, gdzie odbyła się indywidualna jazda na czas. Zwycięstwo padło łupem Włocha Matteo Sobrero z grupy BikeExchange.
Wyniki niedzielnej czasówki nie miały już znaczenia w kontekście klasyfikacji generalnej Giro'd Italia. Przed ostatnim etapem Australijczyk Jai Hindley miał wypracowaną sporą przewagę nad swoimi głównymi konkurentami. W Weronie Hindley uzyskał piętnasty czas i przypieczętował swoją wygraną w całym wyścigu. 26-letni kolarz jest pierwszym Australijczykiem, który zwyciężył w Giro'd Italia. Warto też dodać, że w 2020 roku Hindley ukończył włoską rywalizację na drugim miejscu.
Podium tegorocznego Giro'd Italia uzupełnili Ekwadorczyk Richard Carapaz oraz Hiszpan Mikel Landa. Czwarte miejsce w całym wyścigu zajął 37-letni Włoch Vinzenzo Nibali, który ogłosił, że jest to jego ostatni sezon profesjonalnego ścigania się. Włoch do podium stracił ponad pięć i pół minuty.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Swój sukces po wyścigu na gorąco skomentował Jai Hindley. 26-letni Australijczyk nie krył zadowolenia z osiągniętego rezultatu. Sukces jest o tyle większy, że jest to pierwsze zwycięstwo niemieckiego teamu Bora-Hansgrohe w wielkim tourze.
- Towarzyszy mi dziś wiele emocji. Miałem w pamięci to, co wydarzyło się w 2020 roku i nie zamierzałem pozwolić, aby to się powtórzyło. Na zjeździe starałem się zachować maksymalną koncentrację, jechałem ostrożnie, a potem dałem z siebie wszystko. Jestem dumny, że mogę zabrać trofeum do Australii - powiedział kolarz.
Zadowoleni po tegorocznym Giro'd Italia mogą być także zwycięscy innych klasyfikacji. Najlepszym góralem okazał się Holender Koen Bouwman, zaś w sprincie górą był Francuz Arnaud Demare. Najlepszą drużyną 105. edycji włoskiego wyścigu została grupa Bahrain Victorious.