Do zdarzenia doszło w Alicante. 23 grudnia 2021 roku Amy Pieters przewróciła się podczas treningu z drużyną narodową. Holenderka doznała poważnych obrażeń głowy, przez co musiała być natychmiastowo operowana i wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej.
- Pieters przeszła operację głowy w szpitalu w Alicante. Podczas operacji lekarze zlikwidowali powstałe w czasie wypadku nadciśnienie środczaszkowe. Przez najbliższe dni Pieters będzie spała. Kiedy za kilka dni lekarze ją wybudzą, będzie można mówić o ewentualnych uszkodzeniach - informował wówczas w oficjalnym oświadczeniu zespół Holenderki - SD Worx.
28 kwietnia na oficjalnej stronie zespołu pojawiła się informacja na temat aktualnego stanu zdrowia zawodniczki. Jak przekazali działacze, 30-latka odzyskała przytomność. - Jest świadoma. Oznacza to, że Amy jest w stanie komunikować się w sposób niewerbalny. Rozpoznaje ludzi, rozumie, co się do niej mówi i może wykonywać coraz więcej czynności - informuje SD Worx.
Lekarze nie są jednak w stanie ocenić, w jaki sposób uraz wpłynie na prace mózgu kolarki. Nie wiadomo, czy i kiedy 30-latka wróci do sportu. Drużyna poinformowała, że Pieters "przez długi czas była w śpiączce". 6 stycznia zawodniczka SD Worx została przetransportowana do Holandii, a od połowy lutego uczestniczy w specjalistycznym programie intensywnej neurorehabilitacji.
Holenderka to trzykrotna mistrzyni świata w kolarstwie torowym w konkurencji madison, w której startują drużyny składające się z dwóch zawodników. W każdym momencie rywalizacji ściga się tylko jedna osoba, druga odpoczywa, jadąc wolniej w górnej części toru. 30-latka po złote medale sięgała w parze z Kirsten Wild. Po raz ostatni zawodniczki triumfowały we francuskim Roubaix. Na igrzyskach olimpijskich w Tokio zajęły 4. miejsce. Pieters jest również szosową mistrzynią świata w jeździe na czas sztafet. Tytuł ten zdobyła w 2019 roku. Kilka miesięcy później w Alkmaar została mistrzynią Europy w wyścigu ze startu wspólnego.