W sobotę odbędzie się kluczowy etap tegorocznego Tour de Pologne. Na kolarzy czeka jazda indywidualna na czas, która wiedzie ulicami Katowic. Organizatorzy postarali się, aby trasa o długości 19,1 kilometra była bardzo trudna. Znalazły się na niej trudne odcinki techniczne, z wieloma zakrętami, ale także odcinki pokryte kostką brukową, które mogą okazać w sobotę wyjątkowo istotne.
Jeszcze w piątek wieczorem prognozy pogody nie pokazywały większych szans na deszcz. Wiele zmieniło się w sobotę. Od rana w Katowicach jest potwornie gorąco (termometry wskazały temperaturę znacznie przekraczającą 30 st. C). Według niektórych prognoz, między godziną 17:00 a 19:00 jest szansa na opady deszczu.
Co więcej, tuż po starcie "czasówki" w Katowicach na niebie pojawiły się ciemne chmury, które nie zwiastują niczego dobrego. Deszcz z pewnością nie ułatwiłby zadania na bardzo trudnej trasie, biegnącej ulicami Katowic.
Przed startem ostatniego etapu liderem Tour de Pologne jest Joao Almeida, który ma tylko 2 sekundy przewagi nad Matejem Mohorociciem. Michał Kwiatkowski zajmuje aktualnie 4. pozycję w klasyfikacji generalnej, ale do 3. Diego Ulissiego traci jedynie 7 sekund. Polski kolarz nadal ma duże szanse na zajęcia miejsca na podium, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że potrafi jeździć "czasówki" lepiej od Włocha.