Kolarz wywołał burzę wpisem. Został zawieszony do odwołania. Poszło o emotikon

Quinn Simmons do odwołania nie pojawi się w składzie ekipy Trek-Segafredo. Zespół zawiesił mistrza świata orlików po "prowokującym" wpisie na Twitterze, który wywołał w sieci burzę i zmusił kierownictwo zespołu do szybkiej reakcji.

Poszło o jeden wpis, a konkretnie o jeden emotikon. Amerykański zespół zawiesił 19-letniego kolarza po tym, jak jego tweet został szeroko skrytykowany przez kibiców i dziennikarzy i określony jako rasistowski lub w ten sposób nacechowany.

Zobacz wideo Włoszczowska o problemach z igrzyskami. Zwraca uwagę na kontrole antydopingowe

Simmons odpowiedział na wpis dotyczący debaty prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych. Holenderska dziennikarka José Been odniosła się do debaty między urzędującym prezydentem Donaldem Trumpem a byłym wiceprezydentem Joe Bidenem. W jej trakcie Trump, mimo kilku bezpośrednich pytań o kwestie dyskryminacji rasowej, nie zdobył się na potępienie grup identyfikujących się z ideologią białej supremacji. Been odniosła się do całokształtu prezydentury i skrytykowała Trumpa, dodając, że jego zwolennicy nie mają powodów, by obserwować jej wpisy w serwisie.

Kontrowersyjne zachowanie amerykańskiego kolarza

Simmons odpowiedział, dając do zrozumienia, że wpisów dziennikarki śledził nie będzie. Do słowa "bye" (pol. do zobaczenia) dołożył jednak ciemno-brązowy emotikon machającej ręki, co w kontekście deklaracji poparcia dla prezydenta Donalda Trumpa nie zostało dobrze odebrane ani przez kibiców, ani sporą grupę dziennikarzy.

Screen SimmonsScreen Simmons rowery.org

Trudno stwierdzić, co 19-latek miał na myśli, ale jego wpis został odczytany w kontekście toczącej się w Stanach Zjednoczonych debaty o systemowym rasizmie oraz w kontekście masowych protestów przeciwko brutalności policji oraz rasizmowi w systemie wymiaru sprawiedliwości. Reakcje na wpis Simmonsa były różne: od zarzucenia nastolatkowi zamieszczania rasistowskich komentarzy, przez wytykanie braku wrażliwości i ignorancji w kwestiach skomplikowanych problemów społecznych Stanów Zjednoczonych, aż po głosy wzywające ekipę do zrezygnowania z usług młodziana.

Emotikony w pięciu odcieniach skóry zatwierdzone zostały w 2015 roku przez The Unicode Consortium. Celem ich wprowadzenia było odzwierciedlenie różnorodności kolorów skóry użytkowników.

Amerykański zespół po jednym wpisie 19-letniego zawodnika znalazł się tym samym w środku PR-owej burzy.

- Trek-Segafredo nie akceptuje komentarzy ani działań swoich zawodników, które podsycają prowadzące do podziałów rozmowy. Ekipa będzie pracowała z Quinnem, by pomóc mu zrozumieć właściwy ton rozmowy, jaki powinien utrzymywać sportowiec na jego pozycji -  napisał zespół na Twitterze, dodając w kolejnym wpisie: "Rasizm jest nie do zaakceptowania. Kropka."

Po kilku godzinach ekipa opublikowała krótkie oświadczenie potwierdzające odstawienie Simmonsa od składu. - Trek-Segafredo jest organizacją ceniącą inkluzywność i wspierającą bardziej zróżnicowany oraz sprawiedliwy sport dla wszystkich go uprawiających. Jesteśmy zwolennikami wolności słowa, ale będziemy równocześnie wyciągali konsekwencje za czyny i za słowa - czytamy w komunikacie. - Niestety, nasz zawodnik Quinn Simmons zamieścił wpisy, które, w naszym odczuciu, przyczyniać się mogą do tworzenia podziałów, są prowokujące i szkodzą zespołowi, zawodowemu kolarstwu, jego fanom oraz pozytywnej przyszłości, jaką chcemy pomóc stworzyć. Konsekwentnie, do odwołania nie będzie reprezentował Trek-Segafredo - dodano.

Więcej informacje o kolarstwie na portalu rowery.org.

Przeczytaj też:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.