Wyniki środowego etapu sprawiły, że na pozycji lidera nastąpiła zmiana. Francuz Julian Alaphilippe (Deceuninck-Quick-Step) otrzymał karę 20 sekund za pobranie bidonu w obrębie ostatnich 20 kilometrów wyścigu. Alaphilippe spadł z 1. na 16. miejsce w klasyfikacji generalnej. Dzięki temu nowym liderem został Brytyjczyk Adam Yates (Mitchelton-Scott). Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) przyjechał na 114. miejscu, a w klasyfikacji generalnej zajmuje 51. lokatę.
Szczegółowy opis V etapu TDF:
Kolejny odcinek Tour de France wystartował z Gap, rozpoczynając trzydniową podróż na zachód, ku Pirenejom. Na trasie o długości 183 kilometrów leżały tylko dwie górskie premie najniższej kategorii, dlatego wszyscy typowali zwycięzcę z grona sprinterów.
W tej sytuacji nie znalazł się nawet jeden jeleń, gotów wystąpić w roli zająca. Obraz przypominał etap przyjaźni, z ostatniego dnia wyścigu, peleton jechał spokojnie, był czas na długie rozmowy, a nawet żarty. Nadzieję, że coś może się ruszy po lotnej premii w L'Epine (48 km) okazały się płonne. Kolarzy nie pobudził nawet widok Mont Ventoux, majaczący w oddali.
Średnia nie była najgorsza, w połowie drogi wynosiła 41,5 km/godz.. Peleton przyspieszył dopiero przed samą końcówka, trudną technicznie, krętą i prowadzącą lekko do góry. Na czoło grupy swoich liderów wyciągnęły zespoły Ineos Grenadiers i Jumbo-Visma.
Sprinterzy też byli na swoich miejscach. Na finałowym kilometrze pociąg ustawił Team Sunweb, a Cees Bol zgarnąłby zwycięstwo, gdyby nie fenomenalny Wout van Aert, który jako jedyny zdążył przed kreską wyprzedzić Holendra.
Więcej przeczytasz na portalu Rowery.org
Klasyfikacja generalna Tour de France:
...
Michał Kwiatkowski zajmuje 51. miejsce (12:54).