Janez Brajković został zawieszony w styczniu tego roku ze względu na znalezieniu w jego organizmie niedozwolonego środka - metylhexanaminy. Słoweniec tłumaczył się, że środek dostał się do organizmu poprzez zakażoną odżywkę, ale UCI (Międzynarodowa Unia Kolarska) postanowiła zawiesić go na 10 miesięcy.
Tomasz Marczyński o wypadkach w kolarstwie. "Trochę skóry zostawiłem na asfalcie"
Słoweniec powrócić już do ścigania. Po przejechaniu wyścigu CRO Race w Chorwacji, Brajković udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcie swoich nóg, do którego dodał opis "Teraz tylko chodzi o to, by tego nie sp***yć". Kolarz w przeszłości walczył z bulimią. W czasie zawieszenie bardzo ostro trenował, co sprawiło, że na zdjęciu widoczne są tylko mięśnie i żyły.
Nie jest to jednak pierwszy przypadek, gdy kolarz pokazuje zdjęcie swoich nóg po zakończonej rywalizacji. Dwa lata temu zrobił to Paweł Poljański, po jednym z etapów Tour de France. Wcześniej podobną fotografię udostępnił także Tomasz Marczyński.