Tour de France. Policjant zaatakował Christophera Froome`a

Był strajk farmerów, były race na trasie, teraz przyszedł czas na atak policjanta. Kolejna kuriozalna sytuacja podczas Tour de France miała miejsce po zakończeniu 17. etapu wyścigu, kiedy funkcjonariusz zaatakował... Christophera Froome`a, myląc go z kibicem.

Do sytuacji doszło tuż po zakończeniu 17. etapu Tour de France. Froome zszedł, który kilka minut wcześniej skończył jazdę, założył kurtkę, która miała ochronić go przed zimnem, i zmierzał w kierunku autobusu swojego zespołu. Wtedy został zaatakowany przez jednego z policjantów pilnujących porządku podczas wyścigu. Funkcjonariusz miał odpowiadać m.in. za przestrzeganie bezpieczeństwa i niedopuszczanie kibiców do strefy kolarzy.

>> Dach Pirenejów zdobyty przez Nairo Quintanę! Rafał Majka mimo wspaniałej walki nie powtórzył zwycięstwa w Saint-Lary-Soulan

Policjant zepchnął Froome`a z roweru i usiłował go zatrzymać. Zawodnik najpierw był zaskoczony, a później zaczął kłócić się z funkcjonariuszem. Ten, po kilkunastu sekundach, przepuścił kolarza.

- To było nieporozumienie, wszystko jest w porządku, Chris ma się dobrze - powiedział po incydencie rzecznik prasowy Team Sky.

Brytyjczyk niebawem wystartuje w kolejnym etapie wyścigu. Rozpocznie go ze stratą dwóch minut i 31 sekund do lidera, Gerainta Thomasa. 33-latek wciąż ma więc szanse na piąte zwycięstwo w TdF. Wcześniej wygrywał go w 2013, 2014, 2015 i 2017 roku.

Strajk farmerów i raca na trasie

Atak policjanta na Froome`a nie był pierwszym dziwnym incydentem podczas TdF. Wcześniej trasę 16. etapu wyścigu zablokowali protestujący rolnicy. Interweniować musiała policja, która użyła gazu pieprzowego, przez co ucierpieli niektórzy zawodnicy.

>> Rolnicy protestowali na trasie TdF. Został użyty gaz łzawiący

Jeszcze wcześniej, bo w 13. etapie, jeden z kibiców stojących przy trasie rzucił odpaloną racą w kierunku zawodników.

ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdy kontra wpadki komentatorów sportowych [PLAN GRY]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.