Kolarstwo. Skradziono rower polskiemu medaliście mistrzostw świata

Filip Maciejuk wywalczył we wtorek brązowy medal juniorskich mistrzostw świata w norweskim Bergen. Po wyścigu kolarz zorientował się, że jego rower zaginął. Okazało się, że ktoś go po prostu ukradł spod autokaru polskiej ekipy.

- Ukradli nam rower szosowy Maciejuka. Nie wiem, jak to się stało. Stały trzy rowery oparte o autobus. Po chwili jednego nie było. Sprawdziliśmy wszystko, bo myśleliśmy, że może wziął go ktoś z ekipy, ale nic z tego. Zgłosiliśmy sprawę na policję – powiedział „Przeglądowi Sportowemu” wiceprezes Polskiego Związku Kolarskiego, Adam Wadecki.

Skradziony sprzęt to rower szosowy, nie ten, na którym Maciejuk jechał po medal. Policja natychmiast pojawiła się na miejscu, ale wciąż nie udało się odzyskać zguby.

Maciejuk brązowy medal wywalczył we wtorek w jeździe indywidualnej na czas. W piątek czeka go kolejny wyścig – razem z kolegami z kadry wystartuje ze startu wspólnego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.