Tour de France. Riblon wygrał etap do Alpe d'Huez. Froome przegrał z Quintaną, ale był szybszy od Contadora

Francuz Christopher Riblon wygrał 18. etap Tour de France z Gap do Alpe d'Huez. Christopher Froome na ostatnich kilometrach osłabł, ale przyjechał na metę przed Alberto Contadorem. Michał Kwiatkowski był 31. i utrzymał dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej.

Ten etap będzie pamiętany naprawdę długo. Już na pierwszym podjeździe doszło do nerwowych ruchów ze strony czołowych kolarzy. Ale prawdziwe emocje zaczęły się dopiero podczas drugiego podjazdu pod Alpe d'Huez. Pierwsi pod legendarną górę zaczęli się wspinać Tejay Van Garderen, Moreno Moser i Riblon. Cała trójka rozpoczęła ucieczkę już na początku etapu, przez niemal całą trasę jechali sami i podzielili się miejscami na podium.

Etap wygrał Riblon, który zaatakował Van Garderena dwa kilometry przed metą. Ostatecznie Amerykanin stracił do niego 59 sekund. Moser przyjechał minutę i 27 sekund za Francuzem.

Gdy trójka uciekinierów zmierzała w kierunku mety, w peletonie co chwila dochodziło do ataków. Gdy z grupki urwał się Froome, na atak zareagowali tylko Nairo Quintana i Joaquin Rodriguez. Został Alberto Contador, który zakończył etap na 11. miejscu i stracił do Riblona cztery minuty i 15 sekund.

Prawie pięć kilometrów przed metą Froome'a dopadł poważny kryzys. Pomagający mu we wspinacze Richie Porte zwolnił, poczekał na samochód drużyny, wziął z niego baton energetyczny i przekazał liderowi swojego zespołu. Ale Brytyjczyk już się nie odbudował. Zajął siódme miejsce na etapie. Do Riblona stracił trzy minuty i 18 sekund.

Słabość Froome'a wykorzystali Quintana i Rodriguez. Widząc, że rywal opada z sił, zaatakowali. Kolumbijczyk przyjechał na metę czwarty i awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Kwiatkowski wjechał na Alpe d'Huez swoim tempem. Do zwycięzcy stracił siedem minut i sześć sekund. Polak utrzymał dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej! Przed nim jeszcze dwa ciężkie dni.

Klasyfikacja etapu:

Klasyfikacja generalna:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.