Tour de France. Andy Schleck wściekły na Radioshack-Leopard

Lider zespołu Radioshack-Leopard, Andy Schleck wściekł się na team, kiedy dowiedział się, że władze luksemburskiej grupy kolarskiej nie zamierzają przedłużyć kontraktu jego bratu. - Nic nie rozumiem - powiedział kolarz tuż przed startem 7. etapu Tour de France

Relacje z Tour de France (i nie tylko!) w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Frank podczas zeszłorocznej Wielkiej Pętli nie przeszedł testów antydopingowych. Kontrola wykazała w jego organizmie xipamid - niedozwolony lek. Starszy z braci Schleck po ujawnieniu kompromitujących próbek zaprzeczył, jakoby stosował nielegalne substancje. Międzynarodowa Unia Kolarska zawiesiła go na rok.

Okres karencji upływa 14 lipca. Radioshack-Leopard poinformował w czwartek w oficjalnym oświadczeniu, że kontrakt nie zostanie przedłużony na kolejny rok.

- Kompletnie tego nie rozumiem. Przez 11 miesięcy team obiecywał wsparcie Frankowi. Wszyscy wiedzieli, że został zawieszony niesłusznie. Teraz nagle go zwalniają! - skomentował decyzję władz grupy młodszy z braci, Andy.

Starszy z braci odbudowuje formę po kontuzji biodra, której nabawił się rok temu.

Więcej o: