Kolarstwo. Łukasz Wiśniowski 5. w prestiżowym klasyku

Polski kolarz Łukasz Wiśniowski (Etixx-Quick Step) zajął 5. miejsce w belgijskim wyścigu klasycznym Kuurne-Bruksela-Kuurne.

Zmagania na 200-kilometrowej trasie wygrał 23-letni Jasper Stuyven (Trek-Segafredo), 17-kilometrowym solowym rajdem w końcówce zapewniając sobie największy triumf w dotychczasowej karierze.

Podium dopełnili sprinterzy - Norweg Alexander Kristoff (Katusha) oraz Francuz Nacer Bouhanni (Cofidis), na ostatnich metrach wraz z Holendrem Dylanem Groenewegenem (Team LottoNL - Jumbo) wyprzedzając szarżującego po drugie miejsce Polaka.

49. przyjechał Michał Gołaś (Team Sky), natomiast rywalizacji nie ukończyli Maciej Bodnar (Tinkoff) i Marcin Białobłocki (ONE Pro Cycling).

24-letni Wiśniowski w zawodowym peletonie ściga się dopiero drugi sezon i dotychczas do jego zadań należało pomaganie bardziej doświadczonym kolegom i zbieranie doświadczenia. Pochodzący z Ciechanowa zawodnik przed rokiem startował w mniejszych wyścigach jednodniowych i etapowych, na koncie zapisując 3. miejsce w Ronde van Zeeland Seaports.

Kuurne-Bruksela-Kuurne to wyścig klasyczny rozgrywany co roku w ostatni weekend lutego, dzień po otwarciu sezonu ścigania na brukach - Omloop Het Nieuwsblad. Na trasie nie brakuje charakterystycznych dla rejonu Zachodniej Flandrii podjazdów po bruku oraz odcinków pokrytych kostką, jednak zlokalizowane one są na tyle daleko od mety, że o zwycięstwie zwykle decyduje finisz z peletonu.

Miejsce Polaka w czołówce to jego pierwszy tak dobry wynik w zawodowej karierze. Młody kolarz występem uratował honor zespołu Patricka Lefevere'a - Etixx-Quick Step w otwarciu sezonu na brukach - wczoraj w wyścigu Omloop Het Nieuwsblad specjaliści w ściganiu na szosach Beneluksu nie istnieli, powtarzając wpadkę sprzed roku, gdy lekcji pokory udzielił im osamotniony Brytyjczyk Ian Stannard (Team Sky).

Więcej o:
Copyright © Agora SA