Drugi odcinek wyścigu to kwintesencja ścigania w Kraju Basków. Kolarze w Vitoria Gasteiz finiszowali przed rokiem na 3. etapie, a najlepszy okazał się wtedy wczorajszy zwycięzca Michael Matthews.
Wtorkowy odcinek jest znacznie trudniejszy - kolarze do pokonania mają 6 górskich premii, choć nie są one długie ani specjalnie strome. W końcówce peleton zmierzy się z Alto Zaldiaran (2,8 km; średnio 5,4%), którego szczyt zlokalizowano 9 kilometrów przed metą.
Podjazdy przerzedzą peleton, ale nie na tyle, by odczepić z niego silnych sprinterów takich jak Matthews, Gianni Meersman (Etixx-Quick Step) czy Ben Swift (Team Sky). Finałowy podjazd jest dość łagodny, a szanse, że któremuś z kolarzy uda się skutecznie zaatakować, są bardzo małe. Ataki na zjeździe z kolei skazane są z reguły na niepowodzenie - ekipy Orica-GreenEdge i Etixx-Quick Step zrobią wszystko, by doprowadzić do sprintu z grupy, a samotną szarżę utrudniać może wiatr. Na mecie spodziewać się należy finiszu z większej grupy.
Michał Kwiatkowski z pewnością będzie w czołówce i w końcówce może finiszować na wysokich pozycjach - ostatni podjazd jest krótki, łagodny i regularny, co bardziej odpowiada jadącemu zawsze równym tempem Polakowi. Problemów nie powinien mieć też Rafał Majka, który wczoraj dobrze radził sobie na baskijskich podjazdach.
Co się działo w wyścigu Dookoła flandrii? Internauci są na tropie! [MEMY]