Oferta edukacyjna i sportowa dla dzieci jest ogromna. Niejeden kilkulatek ma czas wypełniony zajęciami od rana do wieczora. Balet , karate, język angielski, szachy. Sen niespodziewanie przychodzi na tylnym siedzeniu samochodu w trakcie powrotnej drogi do domu. Posiłki je z nianią, a od odrabiania lekcji jest korepetytor. Rodzice nie mają czasu na to, aby wspólnie spędzać z dzieckiem czas. Zależy im jednak na stymulowaniu rozwoju malca, szczególnie, że od kilku lat istnieje trend na wychowanie dziecka idealnego. Takiego, co to pokój ma wypełniony edukacyjnymi grami i plakatami z literkami. Sport? Owszem, przedszkole zapewnia szereg dodatkowych zajęć, na które dzieci regularnie uczęszczają.
Według badania przeprowadzonego na zlecenie Procter and Gamble "Postawy Polaków wobec sportu" 42% respondentów uprawia sport wspólnie z dzieckiem np. podczas wspólnych wycieczek rowerowych, wyjścia na basen, czy chociażby regularnych spacerów. Oznacza to, że ponad połowa rodziców nie angażuje się osobiście w rozwój aktywności fizycznej własnych pociech. Oczywiście powodów może być wiele, aczkolwiek ciężko nie zauważyć, iż rodzice są po prostu przepracowani, zestresowani, zatem nadzieję w zaktywizowaniu dzieci pokładają w trenerach i animatorach sportu. Niestety efekty takiego procesu uwidaczniają się bardzo szybko. Maluchy, chociaż otoczone "dobrodziejstwami" o jakich ich rodzice tylko marzyli, nie czują się szczęśliwe z tym co mają.
Rodzice zwykle narzekają na brak czasu, brak formy, brak energii. Źródłem jest zazwyczaj wspomniane wcześniej przepracowanie, stres oraz niezdrowa żywność. Ciężkie, zjadane późnym wieczorem obiady zamiast nas napędzać do działania, rozleniwiają. Czujemy się senni, bez poczucia mocy. Tymczasem niewiele trzeba, aby odzyskać energię do działania. Wystarczy wprowadzać do swej diety więcej owoców i warzyw, zminimalizować ilość smażonych, wysokokalorycznych posiłków oraz po prostu więcej się ruszać. Rodzic jako partner w sportowym życiu dziecka to coś, czego nie zapomina się do końca życia. A okazje do aktywności są wszędzie. Może to być zwykły spacer, podczas którego poznajecie nowe zakątki okolic, przejażdżka rowerowa do sklepu zamiast samochodem, krótka rozgrywka w badmintona. W sezonie letnim zamiast na niedzielną pizzę, zorganizujcie piknik w parku połączony z rzucaniem frisbee. Zimową porą gdy jest sucho, można nawet wyjść pograć w koszykówkę, a w okresie śniegowym sanki i spacery to tylko mały ułamek tego, co można wspólnie robić. Nie trzeba być w świetnej formie, żeby razem z malcem wybrać się na rodzinne zabawy sportowe.
- Dziecko potrzebuje, aby rodzic spędzał z nim czas. Jest to niezbędne do tworzenia relacji, związku emocjonalnego - mówi Monika Perkowska, psycholog dziecięcy. Nie musimy silić się na wybitną pomysłowość, ani też rezerwować szczególnych funduszy na tę okazję. Wartościowym będzie tu właściwie wszystko, od gry we dwoje na komputerze po kopanie piłki na podwórku. Grunt, aby robić to razem. Oczywistym jest, że niewielu pracujących rodziców jest w stanie poświęcić każdego dnia czas na wspólne zabawy. Warto jednak wdrożyć w życie kilka zasad, które nie tylko scalą waszą rodzinę, ale przede wszystkim pozwolą na harmonijny rozwój emocjonalny dziecka:
Opracuj z dzieckiem tygodniowy plan, w którym jasno określicie, kiedy spędzacie razem czas
Jeśli dziecko nie umie jeszcze czytać, opracujcie znaki graficzne, dzięki którym malec będzie wiedział co po czym następuje
W dziennym harmonogramie dziecka uwzględnij również czas wolny, którym malec będzie mógł dowolnie zarządzać
Staraj się trzymać wcześniej ustalonego planu, nie możesz oszukiwać i zwodzić dziecka
Jeśli wiesz wcześniej, że nie możesz spędzić czasu z dzieckiem danego dnia, uprzedź malca o tym. Wytłumacz mu, dlaczego plan się zmienił i spróbujcie przenieść zaległą, wspólną zabawę na inny czas
Jeśli chcesz, aby dziecko szanowało ciebie i twoje słowa, nie oszukuj go. Bądź szczery, używaj słów odpowiednich do wieku dziecka. Nawet 3-latki uczone empatii i szacunku potrafią na co dzień odwdzięczać się tym samym
Włączony telewizor i nie dający spokoju telefon komórkowy nie sprzyja budowaniu więzi między dzieckiem a rodzicem. Na czas spędzany razem postaraj się być całym sobą "tu i teraz"
Otwórz się na pomysły dziecka, ale również sam stań się inspiratorem wspólnych działań
Nie krytykuj, ani nie oceniaj dziecka. Postaraj za to przez pryzmat wspólnie spędzanego czasu poznać swą pociechę