Są dzieci, które ze stoicyzmem przyjmują rzeczywistość. Spokojnie obserwują otaczający je świat, lubią rysować, godzinami potrafią bawić się w swoim pokoju odwzorowując to, co widzą na co dzień. Jest również grupka malców, które nazywane są "żywym srebrem". Energiczne, niecierpliwe, ciężko znoszą zmiany, szybko się denerwują. Życie z nimi jest niezwykle bogate, ale również bardzo trudne. Dzieci nadaktywne uważane są przez osoby postronne za niegrzeczne, źle wychowane, wszak lubimy te poukładane i wyciszone. Tymczasem mały nerwus jest po prostu obdarzony takim, a nie innym temperamentem. - Na tym polega nasza różnorodność, do której dzieci również mają prawo. Jedne lubią zmiany, inne nie. Duży temperament to cecha, której zmienić się nie da. Jedyne na co możemy wpływać, to konkretne zachowania z niej wynikające - mówi Monika Perkowska, psycholog dziecięcy.
Duży wpływ na dziecko ma jego otoczenie. - Emocjonalność w domu, nerwowość rodziców, niezorganizowanie wpływają na nadmierne pobudzenie malca - mówi Monika Perkowska - plan dnia organizuje dzień całej rodziny, wprowadza spokój. Gdy dzieci wiedzą czego mają się spodziewać, są bardziej zrelaksowane.
Gorzej, jeśli tygodniowy grafik zakłada ścisłe wypełnienie dziecku całego dnia. - Nerwowa atmosfera wynikająca z pośpiechu i powinności uczestniczenia w kilku zajęciach dodatkowych powoduje, że malec odreagowuje presję w domu.
Brak emocjonalnego spokoju spowodowany jest również "przebodźcowaniem" wynikającym z wiecznie włączonego sprzętu elektronicznego. Telewizor, komputer, tablet, smarfton - to wszystko stanowi źródło zbioru chaotycznych dźwięków i obrazów, które pobudzają malca, wprowadzając go w stan permanentnej nerwowości. Ponadto przesiadywanie przed monitorem zmniejsza ilość czasu, który dzieci mogłyby poświęcić na ruch na świeżym powietrzu. - Sport pobudza endorfiny, co z kolei sprzyja mniejszemu stresowi. Aktywność ruchowa może być zatem swoistą terapią, bądź jej dopełnieniem, wszak praca nad umysłem powinna być równa z pracą nad ciałem. Bez tego nie jest możliwe dojście do jakiejkolwiek równowagi - przekonuje Monika Perkowska.
Rodzic powinien umożliwić dziecku "wyszaleć się" przynajmniej przez godzinę dziennie, najlepiej na świeżym powietrzu. Nie ma znaczenia tutaj jaka to będzie aktywność. - Każda dobra, pod warunkiem, że nie będzie związana z dodatkową presją. Jeśli opiekun lub trener jest silnie nastawiony na wynik, bezwzględne restrykcje, niezdrową rywalizację, to dziecko zapewne stres będzie odreagowywało po powrocie do domu oraz w szkole - ostrzega Monika Perkowska. Takie podejście powoduje frustrację malca, intensywne pobudzenie emocjonalne, a w dalszej konsekwencji skrzywiony obraz własnej osoby.
Ustalcie z dzieckiem plan dnia i starajcie się go trzymać. Pamiętaj jednak, aby grafik nie był "przesycony" aktywnościami, malec powinien mieć również czas na "nudzenie się"
Zadbaj o ciepłą i miłą atmosferę w domu. Podniesione głosy, częste pretensje niepotrzebnie pobudzają małego człowieka
Jeśli dziecko ma problemy z koncentracją gdyż jest nadmierne pobudzone, stawiaj mu drobne, konkretne cele np. "posprzątaj wszystkie papiery, które leżą na biurku" zamiast "posprzątaj w pokoju"
Stwarzaj dziecku możliwość uprawiania sportu. Zapisz je na zajęcia dodatkowe, ale także pozwól na zabawę na świeżym powietrzu
Zminimalizuj liczbę włączonych odbiorników. Wyłącz telewizor na czas sprzątania i jedzenia posiłków. Nie oznacza to, że powinniście zrezygnować z komputera. Jest to obecnie "okno na świat" dla młodego człowieka oraz naturalne środowisko pracy. Zachowajcie jednak równowagę między siedzeniem przed ekranem a aktywnością
Nie "zasypuj" dziecka dużą liczbą zabawek i gadżetów. Pozwól mu, aby samo znalazło dla siebie twórcze zajęcie
Pomyślcie o wspólnych zajęciach z jogi bądź innych, relaksujących aktywności. Taka forma spędzania wolnego czasu pomaga uwolnić się od stresu i uczy skupienia uwagi
źródło: Okazje.info