Akademia Piłkarska KGHM Zagłębie Lubin: Lagą tu nie gramy

Kiedy napastnik Arkadiusz Piech, gwiazda Zagłębia Lubin, podczas wspólnego treningu z chłopcami z klubowej Akademii Piłkarskiej zagrał długie podanie do nikogo, kilkunastoletni piłkarz z drużyny młodzieżowej wypalił do niego: - Taką lagą to my tutaj nie gramy.

Słucham tej anegdoty stojąc na metalowej wieży znajdującej się na terenach Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębia Lubin. Słyszę, patrzę wkoło i myślę, że to właśnie tak i to właśnie tutaj przeszłość spotyka się z nowoczesnością.

Młodość nadzieją Lubina

To długie, niecelne podanie Piecha podczas zajęć z klubową młodzieżą, to już mam nadzieję przeszłość naszej piłki. Jak będący po mojej lewej ręce malutki "Stadion Górniczy", gdzie Zagłębie grało w latach 70 i na początku 80-tych, oraz będące za moimi plecami ruiny ogromnego stadionu, który służył piłkarzom od połowy lat 80 do 2008 roku. Po obiekcie został fragment wału ziemnego i zamknięty, niszczejący budynek klubowy.

Fundament przyszłości? To ten wychowanek, co woli przy piłce się utrzymać - niż ją bezmyślnie wybijać - po holendersku, bo w Lubinie panują obecnie takie wzorce. Ale też nowoczesny stadion na 16 tys. ludzi, wybudowany przez KGHM w miejscu starego.

To wreszcie nowe boiska dla Akademii Piłkarskiej - z mojej wieży widoczne, gdzie okiem sięgnąć. W sumie jest ich osiem. Wszystkie do dyspozycji niemal 300 młodych zawodniczek i zawodników.

Jest godzina 17, a ruch jak w fabryce. Niektóre młodzieżowe grupy piłkarskie skończyły swój trening, inne właśnie zaczynają. Gwar, pokrzykiwania. Tu zajęcia z siatkonogi, tam trening strzelecki, tu ćwiczenia ze szkoleniowcem tylko od techniki, a gdzie indziej tylko od przygotowania fizycznego. Słychać pokrzykiwania w języku angielskim, kiedy trening prowadzi akurat holenderski dyrektor Akademii Richard Grootscholten. Ubrany tak, jak wszyscy inni szkoleniowcy w obowiązkowym szarym dresie.

Ważny jest szczegół

Co jeszcze widzę z wieży? Rodziców, którzy zza małego płotu, najczęściej siedząc w samochodzie, obserwują treningi. Wkrótce ma dla nich zostać wybudowana kantyna,. żeby mieli gdzie usiąść i napić się kawy. Widzę też niszczejący hotel spółki Interferie. Po remoncie ma się zmienić w bursę dla zawodników Akademii, bursę położoną, dosłownie kilka metrów od boiska. Całość robi spore wrażenie już dziś, choć jeszcze większe będzie robiło w przyszłości.

- Chcemy, aby młodzi piłkarze mieli tu wszystko, co dla nich niezbędne, do życia i do grania w piłkę. Naprawdę jeśli chodzi o bazę, to Zagłębie ma takie warunki jakich nie posiadają topowe kluby w Europie. Chodzi o to, że rzadko kiedy tereny Akademii są położone w tak bliskim sąsiedztwie stadionu pierwszej drużyny. Trenując tutaj od razu możesz popatrzeć na miejsce realizacji swoich piłkarskich marzeń. To niesamowite - podkreśla dyrektor Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębia Lubin Richard Grootscholten.

To on przywiązał ludzi w Lubinie do detalu. Z pracownikami klubowego marketingu spieram się, czy warto pokazać na zdjęciu chłopca, który akurat nie ma na sobie odpowiedniej, klubowej koszulki. W naszą dyskusję włącza się trener koordynator Witold Lis - szkoleniowiec po stażach w Feyenoordzie Rotterdam, PSV Eindhoven czy Ajaksie Amsterdam:

- Każdy szczegół jest ważny jeśli chcemy budować klimat profesjonalizmu i nauczyć go naszych zawodników czy zawodniczki. Wszyscy muszą wiedzieć, że jesteśmy jednym klubem, realizujemy jedną filozofię. Nie ma przy tym znaczenia, czy ktoś gra w zespole dziewięciolatków czy w pierwszej drużynie - podkreśla Lis.

Każdy z piłkarzy Akademii, począwszy od 10-latków ma w ciągu sezonu trzy rozmowy oceniające, gdzie indywidualnie dyskutuje się z nim o technice, taktyce, przygotowaniu fizycznym, mentalnym i stylu życia. Na koniec gracz podpisuje kontrakt, w którym zaznacza punkty, w których chce się poprawić i nad którymi będzie pracował w nowym sezonie.

W Zagłębiu pierwsze profesjonalne umowy podpisują już 15-latkowie. W Europie mogą to czynić gracze o rok starsi.

Ekstraklasa i jeszcze dalej

Obserwując tych brzdąców jest pan w stanie ocenić, który z nich będzie kiedyś dobrym piłkarzem - pytam trenera Lisa, przyglądając się zajęciom dla siedmiolatków.

Szkoleniowiec bez namysłu odpowiada:

- Proszę popatrzeć na tego blondynka z długimi włosami, co ma opaskę jak Claudio Caniggia. Jest o rok młodszy, a jednak bardzo sprawny, ruchliwy, piłka mu nie przeszkadza, dobrze ją prowadzi. Trzeba tylko wykorzystać jego energię i sprawić by harmonijnie się rozwijał - podkreśla.

Akademia Piłkarska KGHM Zagłębia Lubin pracę zaczyna właściwie od 7 rano, kiedy pojawiają się pierwsi pracownicy. Trzeba w końcu skoordynować plany grup, ułożyć cykle treningowe, przeanalizować wyniki badań. Trzeba się też przejść po obiekcie i sprawdzić czy wszystkie bramki są odpowiednio zabezpieczone. Bo na tym terenie drzew nie ma prawie wcale, a więc bardzo wieje.

Pierwsi młodzi piłkarze zajęcia zaczynają od godz. 14.30, a ostatnia grupa kończy o godz.20. Grupy młodzieżowe od U-7 do U-12 trenują trzy razy w tygodniu. Grupy od U-13 do U-16 cztery razy w tygodniu, a grupa U-18 pięć razy w tygodniu.

Dla najmłodszych zajęcia trwają od 60 do 75 minut, dla starszych 80-90. Natomiast piłkarki Zagłębia trenują dwa razy w tygodniu po75-80 minut.

Po zakończeniu treningu rozmawiam z 13-letnim Kubą Kędziorą. W Akademii trenuje od trzech lat. Mieszka w Prochowicach, 20 kilometrów od Lubina. Zajęcia ma w szkole na ósmą, musi wstać znacznie wcześniej, żeby tato mógł go podwieźć. Po lekcjach idzie do babci mieszkającej w Lubinie, potem na trening. Z zajęć znów zabiera go ojciec i odwozi do domu.

Nie męczysz się- pytam? Chłopiec patrzy na mnie z uśmiechem i odpowiada: - Od przedszkola chciałem tu grać, dlatego cieszę się, że trenuję. Moje marzenie? Oczywiście zostać profesjonalnym piłkarzem - podkreśla.

Łukasz Soszyński z drużyny U 16 też nie ma wątpliwości. - Chcę kiedyś zagrać w ekstraklasie. A potem może jeszcze gdzieś dalej - rozmarza się.

Kiedy pytam Łukasza co było najważniejsze na treningu, który obserwowałem, bez wahania odpowiada, że to co zawsze, czyli "pasy": podania od angielskiego "passing". Oby celne.

Akademia Piłkarska KGHM Zagłębie

Jest elementem programu EKO-Zdrowie, realizowanego przez spółkę KGHM Polska Miedź. Jego celem jest m.in. propagowanie idei zdrowia oraz wychowania poprzez sport. Wspólnie z klubem piłkarskim KGHM Zagłębie Lubin w obszarze programu EKO-Zdrowie koncern miedziowy finansuje działania w ramach ośrodka szkoleniowego jakim jest Akademia Piłkarska KGHM Zagłębie. Jednym z zadań ośrodka jest kształcenie najzdolniejszych młodych piłkarzy z regionu. Służą temu bezpłatne zajęcia dla chłopców w wieku 11-12 lat pod okiem trenerów z Akademii Piłkarskiej. Kadrę szkoleniową Akademii tworzą doświadczeni specjaliści, którzy korzystają z nowoczesnych metod opartych na holenderskich wzorcach. Misją Akademii jest wychowanie poprzez sport, kształtowanie umiejętności i charakterów młodych ludzi".

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.