5 rzeczy, których mały sportowiec nie powinien usłyszeć od rodzica

Wychowanie dziecka to trudna sztuka. Każdego dnia staramy się malca wspierać i motywować. Niestety rezultaty są często inne od zamierzonych. Oto 5 najczęściej stosowanych komunikatów, których mały sportowiec nie powinien usłyszeć od rodzica

Nie płacz!

Junior.sport.pl

Płacz jest naturalną reakcją człowieka na smutek, rozpacz, żal, zawód, strach, niemoc. Uwalnia od emocji, odstresowuje. Bywa, że po fali łez przychodzi moment "odrodzenia", nabierania dystansu do trudnej sytuacji, niesie tzw. "drugi oddech". To płacz pozytywny, uzdrawiający.

Płacz w sporcie nie jest mile widziany. Jest drużyna, trener, którzy obserwują i oceniają. Jest wygrany i przegrany. To, co możesz zrobić jako rodzic, to pomagać dziecku w radzeniu sobie z emocjami oraz akceptowaniu aktualnego stanu rzeczy. Płacze po porażce? Bądź obok i pokaż, że i tak jesteś z niego dumny. Płacze, bo kolega z drużyny powiedział mu coś niemiłego? Porozmawiajcie o tym. Płacze, bo boli go kolano po upadku w walce o piłkę? Nie rób z tego większego problemu niż jest. Poklep dziecko po plecach i powiedz, że świetnie się spisał.

Jeśli jednak dziecko notorycznie płacze, jest przestraszone, nadwrażliwe, prawdopodobnie to w nas, rodzicach jest problem. Widocznie nasz styl wychowania, nasze komunikaty do dziecka są błędne, stresujące, degradujące jego poczucie wartości. Zatem zamiast powtarzać "nie płacz" pomyśl, skąd biorą się łzy.

PRZECZYTAJ: Motywacja w sporcie i w życiu. 6 lekcji od Johna Woodena

Zdjęcie Fila Buty Sportowe Dziecięce (1312672) Zdjęcie Nike Buty Sportowe Dziecięce Air Force 1 Mid (Gs) Zdjęcie Skechers Buty Sportowe Dziecięce Magnetics
Fila Buty Sportowe Dziecięc... Nike Buty Sportowe Dziecięc... Skechers Buty Sportowe Dzie...
Sprawdź ceny ? Sprawdź ceny ? Sprawdź ceny ?
źródło: Okazje.info

Ty się do tego nie nadajesz

Chciałbyś sam usłyszeć takie słowa od szefa, żony/męża, rodzica? Może zaboleć, prawda?

Dziecko nie posiada filtra, który pozwala mu przesiewać dobre komunikaty od złych. Wierzy w każde. Jeśli mówisz mu, że piłka nożna, nauka geografii, historii, matematyki nie jest dla niego, to jest duża szansa, że przez całe życie będzie szło tym tropem i porzuci marzenia o udoskonalaniu się. I to nie tylko w tej dziedzinie. Jeśli czuje, że jest kiepski w nauce lub sporcie, to prawdopodobnie nie uda mu się również zrobić postępów w innych dziedzinach.

Zdarza się, że rodzice mówią: "ty chyba nigdy się tego nie nauczysz" po to, żeby zmobilizować dziecko. To tak nie działa. Oczywiście zdarzają się przypadki, w których młody człowiek zaciska zęby, żeby pokazać ile jest wart. Wcześniej jednak musi przez lata toczyć wewnętrzne walki o to, aby ostatecznie uwierzyć w siebie. Niestety tego typu boje są okupione wielkimi cierpieniami, które pozostają na całe życie. Późniejsi dorośli nawet w wieku dojrzałym muszą regularnie przypominać sobie na co ich stać.

PRZECZYTAJ: Dlaczego wytrwałość nie jest domeną współczesnych dzieci?

Dlaczego nie jesteś taki jak...

Twoje dziecko nie jest takie jak jego kolega, brat czy kuzyn, bo...jest sobą. W pełnym tego słowa znaczeniu. Z cechami, które ci się bardziej lub mniej podobają, ale których istnienie musisz zaakceptować. To nie znaczy, że on taki zostanie. Że nie masz na niego wpływu. Masz! Jednak nie oznacza to, że porównywanie go do innych oraz okazywanie zawodu jego osobą odniesie pozytywny skutek.

To jacy jesteśmy, jest w dużej mierze kreowane przez nabywanie odpowiedniego doświadczenia. Gdy będziesz rozbudzał w dziecku ciekawość świata, pozwalał mu na ponoszenie porażek, odnoszenie zwycięstw, a także eksperymentowanie w życiu codziennym, stanie on się emocjonalnie bogatszy, a przede wszystkim będzie potrafił docierać do własnych potrzeb i pragnień. Efekty mogą cię zaskoczyć pod warunkiem, że zaufasz swojemu dziecku.

PRZECZYTAJ: Slow parenting czyli rodzicielstwo bez presji

dziecko na basenie dziecko na basenie fot. Shutterstock

Nie przynieś mi wstydu

Kochasz swoje dziecko. Zawsze. Bez względu na to kim jest i jakie jest. Życie byś za niego oddał. Problem polega na tym, że ono o tym nie wie.

Jeśli okazujesz uczucia do dziecka tylko wtedy, gdy wygrywa mecz lub dostaje piątkę z klasówki dajesz mu jasno do zrozumienia, że na tą miłość musi sobie zasłużyć. W rezultacie panicznie boi się porażki, unika jej, aby tylko cię nie zawieść. Bo przecież wtedy przestaniesz go kochać.

Moment, w którym dziecko przegrywa jest czasem trudnym. Potrzebuje wtedy wsparcia, bliskości, zrozumienia. Karcąc za porażkę, kopiesz leżącego. A z tego trudno się podnieść.

PRZECZYTAJ: Rozwiąż quiz i sprawdź, którego polskiego sportowca przypomina Twoje dziecko

Nie każdy zostanie znanym sportowcem Nie każdy zostanie znanym sportowcem Fot. Tomasz Rytych / Agencja Wyborcza.pl

Jesteś najlepszy!

Twoje dziecko jest świetnym biegaczem/piłkarzem/koszykarzem? Świetnie, doceń to. Ciesz się z jego zwycięstw, bądź obok gdy wygrywa mecz. Jednak ciągłe powtarzanie, że jest najwspanialsze, zaburza jego prawdziwy obraz siebie oraz nie motywuje do bycia...jeszcze lepszym. W pewnym momencie talent przestaje wystarczać. Najlepszych zawodników prześcigają ci, którzy pracowali z takim zacięciem, który pozwolił im się piąć do góry. Dziecko zaczyna wtedy myśleć, że zostało oszukane, czuje się zagubione. Przecież mówiono mu, że jest najlepszy, że wszystko umie najlepiej. A przecież tak nie jest!

Bądź obok, doceniaj, motywuj. I nigdy nie ucz pogardy w stosunku do innych.

PRZECZYTAJ: Jaki sport wybrać dla dziecka

Copyright © Agora SA