W środę wieczorem rzeczniczka irokeskiej drużyny Tonya Gonnella Frichner poinformowała, że Departament Stanu USA zgodził się, by reprezentanci wybrali się na mistrzostwa świata do Wielkie Brytanii, legitymując się paszportami Ligi Irokeskiej. Wcześniej urzędnicy sugerowali, by Irokezi przyjęli amerykańskie lub kanadyjskie paszporty, gdyż mogą wystąpić problemy ze strony Wielkiej Brytanii.
I mieli rację. Już godzinę po korzystnej dla Irokezów decyzji Departamentu Stanu, rząd Wielkiej Brytanii dał jasno do zrozumienia: nie wpuścimy was z paszportami Ligi Irokeskiej. - Jak wszyscy wjeżdżający do Wielkiej Brytanii, zawodnicy irokeskiej drużyny lacrosse'a muszą legitymować się dokumentami, które uznajemy za ważne - oświadczyła brytyjska służba celna.
- Powiedzieli nam, byśmy sobie załatwili amerykańskie bądź kanadyjskie paszporty. To przygnębiające - żaliła się Tonya Gonnella Frichner. - Nie pojedziemy na mistrzostwa świata, jeśli Wielka Brytania nie pozwoli nam używać paszportów Ligi Irokeskiej - dodała stanowczo.
Przypomnijmy, że według graczy zmuszenie ich do przyjęcia amerykańskich paszportów byłoby atakiem na ich tożsamość.
Nie chcieli paszportów USA ?