Biało-czerwoni zmierzą się z głębokimi rezerwami Kanady. Team Canada to założona przez federację hokejową Kanady ekipa, która prowadzi permanentne tournée po całym świecie. Za przyjazd Kanadyjczyków trzeba płacić, a ich kadra opiera się na amatorskich graczach drużyny Lloydmister Border Kings z prowincji Saskatchewan. Kanadyjczycy przylecieli wczoraj do Warszawy i przeprowadzali trening w nowej hali Torwaru. Obserwujący ich zajęcia Leszek Lejczyk, szef wyszkolenia PZHL komplementował rywali Polaków.
Przed pięcioma laty dwukrotnie zmierzyliśmy się z Teamem Canada (0:4 i pierwszy w historii remis 2:2), a pięciu graczy z tamtej ekipy zdobyło pół roku później mistrzostwo świata razem z trenerem Andy Murrayem, który dzisiaj trenuje Los Angeles Kings.
Tymczasem biało-czerwoni mają zgrupowanie w Oświęcimiu. Trenerzy Wiktor i Marian Pysz narzekają na kontuzję czołowego napastnik Wojciecha Tkacza i obrońcy Jacka Zamojskiego. - Kanada to zawsze Kanada, będzie chcieli wygrać, ale musimy się sprężyć - zapowiada W. Pysz. - Dobrze byłoby żeby sprawdzili się testowani obrońcy Mariusz Dulęba i Łukasz Sokół, bo mielibyśmy większą konkurencję o miejsce w składzie na mistrzostwa.