• Link został skopiowany

Jest reakcja Putina na wybór nowego prezesa MKOl-u. "Jestem przekonany"

- Wierzę, że tej kobiecie uda się przywrócić Rosjan do rodziny sportowej tego świata - podkreślał Ilia Awierbuch, były łyżwiarz figurowy. W taki sposób zareagował na wybór nowej szefowej MKOl. Pokłada spore nadzieje w pracy Kirsty Coventry, ale nie tylko on. Niemal cała Rosja świętuje zmianę na ważnym stanowisku i liczy na to, że nowa szefowa będzie im sprzyjać.
Władimir Putin
Fot. REUTERS/Maxim Shemetov

20 marca 2025 na zawsze przejdzie do historii. Tego dnia już w pierwszej turze wybrano nowego prezesa Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Ze stanowiska ustąpi Thomas Bach i jak się okazuje, zastąpi go... Kirsty Coventry, zimbabwejska pływaczka specjalizująca się w stylu grzbietowym i zmiennym, siedmiokrotna medalistka olimpijska, wielokrotna medalistka MŚ i rekordzistka świata. To pierwsza kobieta w historii, która będzie piastować tę posadę.

Zobacz wideo Legia wciąż bez dyrektora sportowego. Żelazny: W tym klubie nic nie ma rąk i nóg

Rosjanie piszą o nowej szefowej MKOl. Liczą na powrót do sportowej rywalizacji. Głos zabrał sam Putin

Niemal tuż po ogłoszeniu wyników głosowania z całego świata zaczęły płynąć gratulacje dla 41-latki. Złożyli je także... Rosjanie. Mowa nie tylko o politykach, ale i o dziennikarzach. Ba, złożyła je nawet głowa państwa.

"Proszę przyjąć moje najszczersze gratulacje. Wyniki przeprowadzonego głosowania przekonująco świadczą o pani wysokim autorytecie w świecie sportu i uznaniu pani wybitnych osiągnięć osobistych. Jestem przekonany, że pani wyjątkowe doświadczenie i zainteresowanie realną promocją szlachetnych ideałów olimpijskich przyczynią się do sukcesu w tak odpowiedzialnej pracy. Życzę wiele radości i silnego, prawdziwie sportowego zdrowia" - pisał Władimir Putin. 

Wszyscy w Rosji liczą, że obywatele będą mogli już wkrótce występować pod własną flagą i z własnym hymnem w olimpijskich wydarzeniach. Wierzą, że pomoże w tym właśnie nowa szefowa MKOl, dlatego też zaczęli małe świętowanie.

Kto wyraził taką nadzieję? M.in. Dmitrij Guberniew, znany rosyjski komentator. - Sądzę, że dojdzie do ocieplenia relacji między MKOl a Rosją. (...) Uważam, że sytuacja ulegnie zmianie jeśli chodzi o nasz możliwy udział w międzynarodowej rywalizacji. Prezydent MKOl jest postacią polityczną. Ostrożnie więc liczymy na ocieplenie - podkreślał, cytowany przez sport-express.ru.

- Każda zmiana może być pozytywna. Daje nowe szanse, otwiera drzwi do łatwiejszej zmiany pozycji. (...) Każda zmiana lidera MKOl może mieć pozytywny rezultat - podkreślał Aleksandr Jaremenko, sekretarz generalny Rosyjskiej Federacji Piłki Siatkowej.

- Wierzę, że tej kobiecie uda się przywrócić Rosjan do rodziny sportowej tego świata. I liczę, że nigdy już żadnemu państwu się to nie przytrafi. Sport zawsze nas jednoczył i był mostem, którego potrzebujemy. Thomas Bach nie miał szans być silną postacią, bo płynął z prądem. Wierzę, że jego następczyni tego nie zrobi - dodawał Ilia Awierbuch, łyżwiarz figurowy. 

Zobacz też: Nitras bezlitośnie podsumował Karola Nawrockiego. "No dobra. Polacy". 

Gratulacje Coventry złożył też rosyjski minister sportu Michaił Diegtiariow. - Oczekujemy, że w erze nowego lidera ruch olimpijski stanie się silniejszy, bardziej niezależny i zamożniejszy, a Rosja powróci na podium olimpijskie - podkreślał polityk, cytowany przez sports.ru.

Rosja się cieszy, Ukraina się boi

Dziennikarze tego portalu uważają, że wybór akurat tej kandydatki może sprzyjać Rosji. Nie wypowiadała się bowiem kategorycznie przeciw sportowcom z kraju Putina. Zauważają jednak, że do zmiany sytuacji Rosjan raczej prędko nie dojdzie. "Coventry nie obiecuje natychmiastowego powrotu do normalności w naszym sporcie. Mało prawdopodobne jest, aby Rosja była dla niej tematem numer jeden w pierwszych miesiącach urzędowania" - czytamy.

I choć w Rosji cieszą się z wyboru nowej szefowej MKOl, to w Ukrainie mają pewne obawy. "Nowa pani prezes MKOl toleruje powrót Rosjan. Wprawdzie nie wydała jeszcze żadnego oświadczenia na temat powrotu Rosjan do rywalizacji, ale przed IO w Paryżu poparła decyzję o przyznaniu im neutralnego statusu" - podkreślili nieco zaniepokojeni dziennikarze sport24.ua.

Więcej o: