Sześć - tyle głównych tytułów WWE ma na koncie Hulk Hogan, który przez lata wyrobił sobie status legendy wrestlingu. Największą popularnością Amerykanin mógł pochwalić się w latach 80. Jego spektakularna, umięśniona sylwetka i niezwykle barwny charakter sprawiły, że kibice na całym świecie znali jego nazwisko.
Łącznie kariera sportowa Hogana trwała aż 35 lat. Na emeryturę przeszedł dopiero w 2012 roku. W międzyczasie zaczął występować również w filmach, takich jak chociażby "Rocky", "Szklanką po łapkach" czy "Pan Niania". Wrestler stał się osobowością medialną, wokół której nie sposób było przejść obojętnie.
Mimo dosyć podeszłego wieku 71-latek wciąż prowadzi szalone życie. We wrześniu zeszłego roku wziął... trzeci ślub. Jego nową wybranką życiową tym razem została młodsza o 25 lat instruktorka jogi oraz księgowa Sky Daily. Najwyraźniej u boku młodej małżonki Hulk Hogan czuje się świetnie! W jego mediach społecznościowych widać, że gwiazdor praktycznie w ogóle się nie starzeje.
Wizerunek byłego wrestlera pozostaje niemal niezmienny już od kilku dekad. Hogan nadal regularnie spotyka się z fanami, jeździ na koncerty, imprezuje i udziela wywiadów. Na jego twarzy wciąż widnieje charakterystyczny zarost, który stał się jego wizytówką. 71-latek nie ucieka także od tematów politycznych. Kilka dni temu zabrał głos po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, które zwyciężył Donald Trump.
"Uwierz lub nie, bracie, jesteśmy bardziej podobni niż różni. Ten sezon wyborczy pokazał, jak bardzo nam wszystkim zależy na tym, dokąd zmierza ten kraj. Teraz gdy głosy są już oddane, pamiętajmy - nie ma znaczenia, czy jesteś Demokratą, czy Republikaninem, wszyscy jesteśmy prawdziwymi Amerykanami. Nadszedł czas, aby się zjednoczyć, porozmawiać z sąsiadami i skupić się na tym, co nas łączy. Wszyscy kochamy ten kraj i wszyscy budujemy lepszą przyszłość. Kocham was wszystkich" - napisał, dodając zdjęcie z figurą woskową Trumpa, którego wspierał podczas kampanii wyborczej.
Niedawno Hulk Hogan został również... narodowym bohaterem, o czym pisała Karolina Kurek ze Sport.pl.