Żadnemu kibicowi piłki nożnej nie trzeba przedstawiać postaci Cristiano Rolando. Po kapitalnych latach spędzonych w Manchesterze United, Realu Madryt i Juventusie na schyłek kariery Portugalczyk trafił do saudyjskiego Al-Nassr, gdzie najprawdopodobniej zawiesi buty na kołku. Na to będziemy musieli jeszcze poczekać, ponieważ z ostatnich doniesień wynika, że 39-latek na ten moment ani myśli o przejściu na emeryturę.
Wszystkie osiągnięte sukcesy Ronaldo zawdzięcza przede wszystkim samodyscyplinie. Mimo olbrzymiej popularności nigdy "woda sodowa nie uderzyła mu do głowy". Zawsze skupiał się przede wszystkim na pracy i rodzinie, odrzucając wszelkie bodźce, które mogłyby negatywnie wpłynąć na jego rozwój.
Okazuje się, że dokładnie takie same wartości legendarny piłkarz chce zakorzenić w swoich dzieciach. Najstarszy z całej piątki jest Cristiano Ronaldo junior, który obecnie ma 14 lat. W teorii w tym wieku chłopiec mógłby legalnie wejść w świat mediów społecznościowych, aby budować własną markę i wizerunek. Tak się jednak nie dzieje.
W jednym z filmów w 2023 roku jego ojciec powiedział wprost, dlaczego nie pozwolił synowi korzystać z tego typu platform. Co więcej, junior ponoć nie korzysta nawet z samego telefonu. - Szczerze mówiąc, nie kupię synowi smartfona. Jestem sportowcem, który ma najwięcej obserwujących na Instagramie na całym świecie. A moi obserwatorzy bardzo często pytają mnie, dlaczego nie pozwalam mojemu synowi na obecność w mediach społecznościowych. Powodem jest to, że mój syn założył tajne konto na Instagramie w 2020 roku i w ciągu jednego dnia zyskał... milion obserwujących - ujawnił wówczas Ronaldo.
Następnie 39-latek przyznał, że nagły skok popularności mógłby bardzo źle wpłynąć na wszystkie aspekty życia jego syna, zarówno te sportowe, jak i interpersonalne. - Kiedy się o tym dowiedziałem, powiedziałem mu, żeby natychmiast usunął konto. Teraz, mimo że ma 14 lat, nie ma smartfona. Podjąłem tę decyzję, bo chcę, żeby zrozumiał wartość ciężkiej pracy. Chcę go nauczyć, by ciężko trenował i osiągnął swój potencjał - uzupełnił. Portugalczyk powiedział wprost, że boi się uzależnienia juniora od technologii. - Odkładam na później ten moment, kiedyś dostanie telefon - zakończył.