- To prawdopodobnie mój ostatni sezon. Zawsze powtarzałem, że nie przyszedłem do Górnika, aby realizować indywidualne cele - powiedział niedawno Lukas Podolski, nieuchronnie zbliżający się do końca kariery. Ale jeszcze przed przejściem na piłkarskiej emeryturę ma ręce pełne roboty.
39-latek prowadzi wiele biznesów, m.in. sieć lokali gastronomicznych, które nieustannie rozwija. Ponadto jakiś czas temu wspólnie z Matsem Hummelsem otworzyli projekt Baller League, czyli rozgrywaną w hangerze w Kolonii ligę piłkarską z udziałem gwiazd show-biznesu. Do współpracy namówił już m.in. Alishę Lehmann, określaną jako "najpiękniejsza piłkarka świata". A do innego swojego przedsięwzięcia zaprosił kolejną znaną twarz.
Już w zeszłym roku Podolski współorganizował festiwal muzyczny "Gluecksgefuehle", który w tym roku odbędzie się w dniach 12-15 września na torze wyścigowym w Hockenheim. Usłyszeć będzie można na nim Ivanę Knoll, która stała się bardzo rozpoznawalna podczas mistrzostw świata w Katarze i okrzyknięto ją "miss mundialu". Od niedawna spełnia się ona jako DJ (nosi pseudonim Knolldoll) i zagra podczas nadchodzącej imprezy.
Chorwatce w udziale w festiwalu nie przeszkadza nawet to, że podczas niedawnych wakacji na Mykonos złamała nogę. - Jestem bardzo podekscytowana, nawet mimo tego, że nie mogę jeszcze skakać ani tańczyć na scenie. Nadal przechodzę zabiegi na nogę. Mam jednak nadzieję, że będę mógł przekazywać energię fanom. Obecnie przygotowuję set w domu i pracuję nad własnymi remiksami w studiu, które mam nadzieję ukończyć do piątku - powiedziała niemieckiemu "Bildowi".
Kobieta, która dzień po zakończeniu festiwalu będzie świętować 32. urodziny, wraca do zdrowa szybciej, niż zakładano. - Miałam chodzić o kulach przez trzy tygodnie. Ale po dwóch tygodniach mogłam już chodzić bez pomocy. Podczas rehabilitacji znów mogę podnieść 40 kilogramów. Fizjoterapeuta mówi, że nigdy nie widział tak szybkiego powrotu do zdrowia - zdradziła.