Igrzyska olimpijskie w Paryżu zbliżają się wielkimi krokami. Już za niespełna miesiąc najlepsi sportowcy świata zmierzą się w 32 dyscyplinach. Na imprezie nie będą obecni łyżwiarze figurowi. Ci zaprezentują się na zimowych igrzysk olimpijskich w Mediolanie, które odbędą się za dwa lata. Najprawdopodobniej zabraknie na nich jednej z utalentowanych zawodniczek. Mowa o Lee Hae-in, wicemistrzyni świata solistek z 2023 roku. 19-latka została zawieszona na trzy lata. To kara za haniebny czyn, którego się dopuściła.
O kulisach sprawy informuje sport-express.net. Jak donoszą dziennikarze, w maju tego roku w małym włoskim miasteczku Varese w Apeninach odbyło się zgrupowanie reprezentacji Korei Południowej w łyżwiarstwie figurowym. Była na nim obecna również Lee Hae-in. Nie skupiała się jednak tylko i wyłącznie na treningach, ale i na imprezowaniu z dużo ilością alkoholu. W trakcie jednej z nich Koreanka i jej przyjaciółka miały molestować 15-letniego kolegę z kadry. Ze względu na rodzaj przestępstwa organy ścigania nie ujawniły danych ofiary.
W sprawie zapadły już konkretne decyzje i Lee Hae-in została zdyskwalifikowana na trzy lata. Jej przyjaciółka także nie będzie mogła brać udziału w zawodach, ale tylko przez rok. Sankcja nie ominęła też samego poszkodowanego - otrzymał reprymendę, że wszedł do żeńskiej części internatu.
Lee Hae-in nie chce tak pozostawić tej sprawy i próbuje się bronić, twierdząc, że do kontaktu fizycznego faktycznie doszło, ale za obopólną zgodą. Koreanka odniosła się już do sprawy w mediach społecznościowych.
"Jest mi bardzo przykro, że Was zawiodłam. Jako reprezentantka kraju powinnam dawać przykład, ale popełniłam błąd. Codziennie tego żałuję. Ludzie piszą, że napastowałam i molestowałam seksualnie nieletniego, ale to nie jest prawdą" - podkreślała. Wyjawiła, że przed rokiem ofiara była jej chłopakiem, ale ostatecznie rozstali się po tym, jak dezaprobatę wobec tego związku wyrazili rodzice. Podczas zgrupowania uczucie miało odżyć. Koreanka zatrudniła już prawnika, by oczyścić się z zarzutów. Własnego adwokata wynajął też nieletni.
O zniesienie czy też złagodzenie kary może być jednak niezwykle trudno. Ujawnienie faktu, że Lee Hae-in była w związku z poszkodowanym przed kilkoma miesiącami raczej jej nie pomoże, a może wręcz pogrążyć. Wiek zgody w Korei wynosi 16 lat, a jeśli do współżycia między nastolatkami doszło wcześniej, to chłopak miał zaledwie 14 lat.
Lee Hae-in to jedna ze wschodzących gwiazd koreańskiego łyżwiarstwa figurowego. Oprócz wicemistrzostwa świata została też wicemistrzynią czterech kontynentów. Ponadto w dorobku posiada srebrny medal mistrzostw kraju, a także zwycięstwo w zawodach Junior Grand Prix.