Józef Wojciechowski to jeden z najbogatszych Polaków. Jest założycielem firmy deweloperskiej J.W. Construction, która przyniosła mu fortunę - w 2021 r. magazyn "Forbes" szacował jego majątek na 749 mln zł. Wiele pieniędzy biznesmen zainwestował w piłkę nożną, w latach 2006-2012 był bowiem właścicielem Polonii Warszawa.
Za czasów Wojciechowskiego do stołecznego klubu trafili m.in. Euzebiusz Smolarek, Artur Sobiech (jego transfer z Ruchu Chorzów kosztował aż milion euro) czy Maciej Sadlok (za 675 tys. euro, również z Ruchu). Jednak wielkie transfery, bajeczne pensje oraz kontrowersyjne ruchy właściciela (m.in. odsunięcie od drużyny Daniela Kokosińskiego, co dało początek "Klubowi Kokosa", gdzie z czasem trafiali kolejni gracze) nie przekładały się na wyniki. W okresie panowania Wojciechowskiego największym sukcesem Polonii było czwarte miejsce w ekstraklasie w sezonie 2008/09.
O 76-letnim biznesmenie nie raz głośno również za sprawą tego, co działo się w jego życiu prywatnym. Był dwukrotnie żonaty, z pierwszą żoną doczekał się trzech córek, z drugą, którą była o 37 lat od niego młodsza Laura Michnowicz, dwóch synów. A od 2018 r. jest związany z młodszą o niemal pół wieku Patrycją Tuchlińską, byłą modelką, która w 2021 r. temu urodziła mu syna Augustyna. Tuchlińska jest też bardzo aktywna w mediach społecznościowych, ale ostatnio rzadko cokolwiek publikowała. I chyba wyjaśniło się dlaczego.
W niedzielę 26 maja, czyli w Dzień Matki, modelka zamieściła na Instagramie wyjątkowe zdjęcia, na których widać ciążowy brzuch. "Jak cudownie być Mamą! Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mam! Pamiętajcie, jesteście niezastąpione!" - napisała. Zapewne w ten sposób dała do zrozumienia, że wraz z Wojciechowskim spodziewają się drugiego dziecka. To z pewnością tłumaczyłoby jej dłuższy okres "milczenia" w sieci, na to wskazywałyby również ostatnie doniesienia "Gazety Krakowskiej". "Według naszego źródła była modelka spodziewa się drugiego dziecka" - przekazano. A w komentarzach pod postem zauważono, że 29-latka ma założoną kurtkę z nowej kolekcji Jeana Paula Gaultiera, zatem fotografie raczej są nowe i nie pochodzą z czasów, gdy nosiła pod sercem Augustyna.
Pod wpisem byłej modelki pojawiło się wiele wpisów z gratulacjami. Jednak ani Tuchlińska, ani Wojciechowski w żaden sposób nie odnieśli się do pojawiających się spekulacji. Biznesmen od lat jest raczej w cieniu i trudno się spodziewać, aby nagle zaczął udzielać się w mediach tak, jak choćby za czasów rządów w Polonii. Ta po jego odejściu wpadła w poważne tarapaty i przez wiele lat krążyła po niższych klasach rozgrywkowych. Przed sezonem 2023/24 awansowała do I ligi, gdzie stoczyła zacięty bój o utrzymanie. Dopiero wygrana ze Stalą Rzeszów (2:1) w ostatniej kolejce pozwoliła jej uratować się przed spadkiem.
Sam Wojciechowski niedługo po odejściu ze stołecznego klubu poniósł dość bolesną porażkę. W 2016 r. wystartował w wyborach na prezesa PZPN, lecz przegrał już w pierwszej turze. Otrzymał 16 głosów, podczas gdy jego kontrkandydat Zbigniew Boniek aż 99 głosów. Ale z piłką nie wiążą się wyłącznie złe wspomnienia. - Z niektórymi do dziś cenię sobie znajomość, na przykład z Adrianem Mierzejewskim. Na jedną z uroczystości, chodziło chyba o ślub, kupiłem mu w prezencie złotego Rolexa - zdradził w wywiadzie dla portalu WP SportoweFakty. Obecnie skupia się na działalności biznesowej i raczej nie planuje powrotu do piłki nożnej.