Marianna Schreiber stała się jedną z najbarwniejszych postaci w świecie internetowych celebrytów. Pod koniec zeszłego roku 31-latka z aktywistki politycznej zamieniła się w zawodniczkę freak fightowej-federacji Clout MMA, w której stoczyła walkę Moniką Laskowską. Później Schreiber miała wejść do oktagonu z "Gohą Magical". Dzień przed galą zatrzymała ją jednak policja. Te wydarzenia mocno odbiły się na jej życiu prywatnym. Kilka tygodni temu Łukasz Schreiber za pośrednictwem mediów poinformował, że jest w trakcie rozstania z żoną. - Szkoda, że mój mąż postanowił nasze życie intymne skomentować przez gazety - mówiła w jednym z wywiadów.
Obecnie trudno nadążyć za aktywnością Marianny Schreiber w mediach społecznościowych. Szczególnie na platformie X 31-latka non stop chwali się np. wakacjami w Tajlandii, piłkarskimi umiejętnościami czy... dołączeniem do wojska. W środowy wieczór Schreiber zabrała głos w innej sprawie - aferze z udziałem Daniela Obajtka.
Niedawno Onet ujawnił kompromitujące nagrania z gabinetu byłego szefa Orlenu, na których Objtek dopuszcza się korupcyjnych propozycji. Polityk do tej pory nie wytłumaczył się z kłopotliwych materiałów ze swoim udziałem oraz nie stawiał się w siedzibie partii PiS-u. Co więcej, według portalu Wirtualna Polska Daniel Obajtek nieoficjalnie w ostatnim czasie miał przebywać w Austrii. "Nie pełnię w tej chwili żadnej funkcji publicznej i nie bardzo rozumiem, dlaczego miałbym tłumaczyć mediom, jak spędzam swój prywatny czas" - pisał w odpowiedzi na pytania zadane przez WP.
Nieobecność Obajtka w Polsce wymownie skomentowała Schreiber. "Nie zastanawialiście się dlaczego Daniel Obajtek od dłuższego czasu przebywa poza granicami Polski i wygląda na to, że nie planuje do Ojczyzny wracać? Ech…" - napisała freak-fighterka, sugerując, że polityk Prawa i Sprawiedliwości boi się odpowiedzialności za swoje czyny.