Po zwycięstwie nad San Francisco 49ers zawodnicy Kansas City Chiefs zostali pierwszą drużyną od 2005 roku, która zdołała obronić mistrzowski tytuł NFL. "To był mecz, jaki kibice będą pamiętać przez pokolenia. Finał ligi futbolu amerykańskiego [...] był pełen zwrotów akcji, zmian prowadzenia i niespodziewanych decyzji trenerów. Zwycięzcę wyłoniła dopiero dogrywką" - pisał o największym sportowym wydarzeniu w Stanach Zjednoczonych Michał Kiedrowski ze Sport.pl.
Finałowy mecz, który pierwszy raz odbył się w Las Vegas, na żywo ze stadionu Allegiant oglądała Kayla Simmons. To 27-letnia Amerykanka pochodząca z Gainesville na Florydzie, która przed laty była dobrze zapowiadającą się siatkarką. Simmons podczas studiów na Uniwersytecie Marshalla była kapitanem uniwersyteckiej drużyny występującej w NCAA Division I. Z upływem czasu kobieta odłożyła sportową karierę na drugi plan, aby zająć się zdobywaniem popularności w sieci.
Na ten moment profil Instagram Kayly Simmons obserwuje aż milion użytkowników, z którymi 27-latka regularnie dzieli się momentami życia. Influencerka najczęściej publikuje odważne zdjęcia w skąpych ubraniach, przez co została okrzyknięta przez amerykańskie media "najpiękniejszą siatkarką świata".
Ostatnio Simmons za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała, że wybrała się na wspomniane Super Bowl. Na to wydarzenie 27-latka przygotowała stylizację składającą się z krótkiej, obcisłej sukienki z odkrytym dekoltem, na którą sporadycznie narzucała kurtkę bomberkę. Na udostępnionych zdjęciach i filmikach widać, że influencerka bawiła się świetnie. Nie przeszkadzał fakt, że podczas energicznego tańca mogła pokazać "zbyt wiele".
Kreacja Simmons spotkała się ze zdecydowaną reakcją jej fanów. "Wyglądasz pięknie", "Najseksowniejsza i najpiękniejsza", "Zapierasz dech w piersiach" - pisali.