Duży skandal w PKOl. Nadchodzą wielkie zmiany. "Są jak rządy PiS-u"

W Polskim Komitecie Olimpijskim (PKOl) nadchodzą wielkie zmiany. Portal WP SportoweFakty dotarł do nowego statutu, gdzie zaznaczono, że kadencja prezesa ma zostać wydłużona aż do ośmiu lat. Dotyczyć ma to również obecnego prezesa Radosława Piesiewicza. Działacze PKOl-u entuzjastycznie zapatrują się na nadchodzące zmiany i tłumaczą ich powody. Bardzo skrytykowała je natomiast posłanka Koalicji Obywatelskiej Jagna Marczułajtis-Walczak.

W kwietniu tego roku nowym prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl) został Radosław Piesiewicz. Przez pierwsze miesiące sprawowania władzy pozyskał sponsorów ze spółek Skarbu Państwa. Regularnie łączy się go z PiS-em, ponieważ w przeszłości wpłacał pieniądze na kampanie wyborcze tej partii i przyjaźni się z Jackiem Sasinem. - Przypisywanie mi, że jestem człowiekiem PiS-u, jest chorobliwe i nieprawdziwe - powiedział niedawno w rozmowie ze Sport.pl. Teraz o Piesiewiczu znów jest głośno, a wszystko z powodu wielkich zmian w działaniu PKOl. 

Zobacz wideo Joanna Jędrzejczyk: Chodziłam z chłopakami na randki po walkach i mówiłam: "Przepraszam, bo wiem, że ludzie na ciebie dziwnie patrzą"

Wielkie zmiany w PKOl. Kadencja prezesa znacząco wydłużona

Portal WP SportoweFakty dotarł do nowego statutu władz PKOl-u. Najwięcej uwagi zwraca się na wydłużenie kadencji prezesa z czterech do ośmiu lat. Okazuje się, że zmiana ma dotyczyć także aktualnego prezesa Radosława Piesiewicza. Ujawniono zapis, który głosi, że będzie sprawował tę funkcję do 2032 roku, czyli blisko przez 10 lat! Dziennikarze dodali, że nowy statut ma zostać zatwierdzony 19 grudnia podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Delegatów. 

- Oceniamy te zmiany bardzo dobrze, bo to nie jest pomysł z ostatniej chwili, tylko przemyślana propozycja - powiedział sekretarz generalny PKOl-u Marek Pałus w rozmowie z WP SportoweFakty. Jego zdaniem zmiany długości kadencji są spowodowane dostosowaniem się do reguł panujących w MKOl (Międzynarodowy Komitet Olimpijski), gdzie prezes w pierwszej kadencji sprawuje władzę przez osiem lat. Na nadchodzące zmiany entuzjastycznie zapatruje się również wiceprezeska PKOl-u Otylia Jędrzejczak

Nie wszyscy jednak są tak pozytywnie nastawieni. Krytycznie na ten temat wypowiedziała się posłanka Koalicji Obywatelskiej i była snowboardzistka Jagna Marczułajtis-Walczak, która nawiązała do rządów PiS-u. - To skandal i wydarzenie bez precedensu w polskim sporcie. Projekt pokazuje, jak mocno polityka weszła do tego sportu. Odbijają się w nim jak w soczewce rządy PiS-u, który nie chce oddać władzy. Prezes PKOl łamie zasady fair play, byle rządzić jak najdłużej, jak się da - stwierdziła w rozmowie ze wspomnianym wcześniej portalem. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.