Ostatnio bardzo wiele mówi się o gimnastyczce Władzie Nikołczenko. Ukrainka na początku listopada wzięła udział w X Jubileuszowym Międzynarodowym Turnieju w Gimnastyce Artystycznej "Warszawska Jesień 2023". Po zakończeniu zawodów spóźniła się na samolot i opublikowała szokujący wpis, w którym uderzyła w Polaków. "Nienawidzę tego kraju, a zwłaszcza ludzi, którzy tu mieszkają. Jestem tu tylko dlatego, bo zamknęli lotnisko na Ukrainie" - napisała na Instagramie.
Jej słowa wywołały ogromne poruszenie i została za nie bardzo skrytykowana. Nikołczenko tłumaczyła zachowanie "załamaniem psychicznym" związanym z trwającą w Ukrainie wojną i żałowała tego, co zrobiła. Przez kilka dni Ukrainka nie była aktywna w mediach społecznościowych, ale ostatnio się to zmieniło. Niedawno opublikowała na Instagramie nagranie z plaży z wymownym opisem. "Idę do celu z pełną świadomością i nową siłą. Nikt w tym życiu nie ma prawa Cię zatrzymać ani wykoleić" - czytamy.
Być może jej słowa są nawiązaniem do decyzji Ukraińskiej Federacji Gimnastycznej, która wyrzuciła Nikołczenko z kadry za jej skandaliczny wpis. - Publiczny, emocjonalny przekaz, na który pozwoliła sobie była członkini kadry narodowej, jest szkodliwy dla naszego kraju i wręcz nie do przyjęcia - powiedział minister sportu i młodzieży Ukrainy Matwiej Bidny w rozmowie z "Tribuną".
Obecnie kadra Ukrainy przygotowuje się do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Nie wiadomo, na jak długo Nikołczenko została usunięta z reprezentacji i z tego powodu nie można wykluczyć, że finalnie wystąpi w Paryżu. Ukrainka jest utalentowaną gimnastyczką i w 2019 roku zdobyła brązowe medale mistrzostw świata, Europy oraz igrzysk europejskich w Baku.