Ronnie O'Sullivan podjął decyzję. Fani zaniepokojeni stanem legendy

Siedmiokrotny mistrz świata w snookerze oraz legenda tej dyscypliny sportu - Ronnie O'Sullivan - wycofał się z prestiżowego turnieju "Champion of Champions" w angielskim Boltonie. 47-latek przyznał, że musi odpocząć nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Tą informacją na pewno zaniepokoił fanów, ponieważ pod koniec października O'Sullivan przyznał, że zmagał się z wielkimi problemami, które doprowadziły go do głębokiej depresji.

W poniedziałek w angielskim Boltonie rozpoczęła się kolejna edycja snookerowego turnieju Champion of Champions. W tym roku odbywa się 13. edycja imprezy, w której grają jedynie zaproszeni zawodnicy. Łącznie jest ich 16 i są to głównie snookerzyści z największymi osiągnięciami z ostatnich 12 miesięcy.

Zobacz wideo Zmiana narracji u Michała Probierza. "Jak tak było to odebrane, to przepraszam"

W zeszłym roku w turnieju zwyciężył jeden z najlepszych zawodników w historii snookera i legenda tej dyscypliny - Ronnie O'Sullivan. Niestety w tym roku 47-letni Anglik nawet nie podejmie próby obrony trofeum. Niestety, ponieważ jego absencja wynika z problemów zdrowotnych.

Jeszcze trzy dni temu O'Sullivan rywalizował w turnieju w chińskim mieście Tiencin. Tam doszedł do półfinału, a już w środę jego rywalem w pierwszym meczu w Boltonie miał być Zhang Anda. Miał, ale nie będzie, bo we wtorek angielskie media poinformowały, że O'Sullivan wycofał się z rywalizacji. Jak sam przyznał, wszystko przez problemy natury psychicznej.

"Chciałem poinformować, że niestety musiałem się wycofać z rywalizacji w Champion of Champions. Czuję się zestresowany i wyczerpany mentalnie, więc chcę zadbać nie tylko o swoje ciało, ale też psychikę. Przepraszam was, ale wrócę silniejszy" - napisał O'Sullivan na Twitterze.

Kolejne problemy wielkiego mistrza

Dla kibiców to wiadomość zaskakująca, ale problemy angielskiego mistrza nie są niczym nowym. Pod koniec października w Wielkiej Brytanii ukazał się trailer filmu o O'Sullivanie, w którym snookerzysta przyznał, że w trakcie kariery walczył z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu.

47-latek przyznał jednocześnie, że używki oraz presja związana z wykonywanym zawodem doprowadziły go do głębokiej depresji. - Wy widzieliście tylko dobre momenty i dzieliliście je wraz ze mną. Moi najbliżsi wiedzieli, że sytuacja była zupełnie inna - mówił O'Sullivan.

- Wszyscy klepali mnie po plecach, kiedy zdobyłem siódmy tytuł mistrza świata, a ja wiedziałem, że chcę się otworzyć na świat. Zdecydowałem, że opowiem tę historię. Nigdy nie chciałem wracać do tych ciemnych miejsc i wątków, ale widocznie musiałem to zrobić - dodał.

O'Sullivan to jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii snookera. Anglik zdobył siedem tytułów mistrza świata (2001, 2004, 2008, 2012, 2013, 2020, 2022). Więcej razy od niego robili to tylko jego rodacy Joe Davis (15) oraz Fred Davis i John Pulman (po 8). O'Sullivan jest też rekordzistą pod względem wygranych turniejów Masters (7).

Więcej o: