W mediach od dłuższego czasu trwały spekulacje na temat rozłamu w Kanale Sportowym. Potwierdziły się one 13 października. "- Dzisiaj złożyłem wypowiedzenie, co oznacza, że mam obowiązek świadczenia pracy przez kolejne trzy miesiące (do końca stycznia 2024). (...) Fajnie było! I może jeszcze będzie" - napisał wówczas Stanowski na platformie X. Powód takiej decyzji nie był do końca znany.
We wtorek 7 listopada Stanowski poinformował w mediach społecznościowych o kolejnych ważnych decyzjach. Jak się okazuję, zdecydował się on na sprzedaż spółki Weszło TV oraz udziałów w Kanale Sportowym. Nowym nabywcą został Maciej Wandzel. "Finito" - napisał krótko Stanowski.
Głos w sprawie zabrał także nowy udziałowiec spółki. "Dzisiaj kupiłem od Krzysztofa Stanowskiego spółkę Weszło TV. Zmieniłem jej nazwę na MW Inwestycje oraz zostałem jednoosobowym członkiem zarządu. Ponieważ spółka posiada 22,5 procent udziałów w Kanale Sportowym, tym samym stałem się wspólnikiem w tym projekcie" - czytamy. "Transakcja dokonała się w porozumieniu z pozostałymi partnerami - Mateuszem Borkiem, Michałem Polem, Maciejem Sawickim oraz Tomaszem Smokowskim" - dodał.
Jak się okazało, Krzysztof Stanowski zdecydował się na rozpoczęcie nowego projektu. Dziennikarz wystartował z nowym kanałem na YouTube - "Kanałem Zero". "Zaczynamy od ZERA" - przekazał.
Niewykluczone, że Kanał Sportowy przejdzie jeszcze kilka istotnych zmian, o czym podczas ostatniego "Zebrania Zarządu" mówił Mateusz Borek. W planach są m.in. nowe formaty, a także... zatrudnienie Dariusza Szpakowskiego.
- Myślimy o takim formacie, rozmawiamy z Darkiem, rozmawiamy też z naszym partnerem biznesowym - ujawnił Borek.