Kanał Sportowy został założony pod koniec 2019 roku przez Mateusza Borka, Tomasza Smokowskiego, Michała Pola oraz Krzysztofa Stanowskiego. W lipcu obecnego roku platforma osiągnęła milion subskrybcji, ponadto notując łącznie ok. 600 mln wyświetleń. I choć wydawało się, że spółka cały czas się rozwija, to nieoczekiwanie doszło do rozłamu.
We wtorek Krzysztof Stanowski oficjalnie ogłosił, że odchodzi z firmy, zamieszczając obszerny wpis w mediach społecznościowych. "Fajnie było! I może jeszcze będzie" - napisał, dołączając podpisane wypowiedzenie.
Niedługo później Kanał Sportowy opublikował specjalne oświadczenie, odpowiadając na wpis założyciela Weszło. I choć teoretycznie pożegnano się z 41-latkiem, to jeden ze współwłaścicieli Michał Pol postanowił zamieścić oddzielny wpis na Twitterze. "Dzięki Krzysiek za te prawie 4-letnią przygodę, wspólne rozkręcenie KS w pandemii, niezapomniane formaty, pozytywne inby i wkład w nasz sukces. Masz rację, że "było fajnie". Co prawda akurat musimy gasić pożary, ale ogarniemy. To naturalne, że drogi się czasem rozchodzą. Na tej nowej życzę Ci powodzenia, zresztą jesteś na nie skazany" - napisał.
Stanowski zrobił w ostatnim czasie niemałe poruszenie w mediach, zwłaszcza dwoma materiałami. Jego "Bollywoodzkie Zero", odnoszące się do Natalii Janoszek zgromadziło w nieco ponad dwa miesiące 8,1 mln wyświetleń. Osiem dni temu opublikował za to wideo, w którym podsumował aferę "Pandora Gate" z udziałem YouTuberów. Ten materiał uzbierał już blisko dwa miliony wyświetleń.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Pomimo tego, że Stanowski na ten moment nie poinformował, na jakiej platformie będzie realizował programy m.in. "Dziennikarskie Zero" czy "Stanowisko", to już niedługo zapewne dowiemy się konkretnej informacji. Niewykluczone, że materiały będą pojawiać się na kanałach Weszło.