W lipcu na rynku pojawiła się pierwsza nieautoryzowana biografia Anny Lewandowskiej pt. "Imperium Lewandowska" autorstwa Moniki Sobień-Górskiej. W książce znajdziemy obszerny wywiad, w którym żona kapitana reprezentacji Polski zdradza mnóstwo historii i kulis z prywatnego życia rodziny. Do "obowiązków" Lewandowskiej należy m.in. uczestnictwo w uroczystościach, na które często zapraszany jest jej mąż.
Niedawno Lewandowska przyznała, że partnerki popularnych sportowców często są zmuszone do niemałych poświęceń. - Mówię w imieniu żon piłkarzy. One naprawdę się poświęcają. Są inteligentnymi kobietami po studiach i niekiedy sytuacja wymaga od nich zrezygnowania z kariery na rzecz zajęcia się dziećmi, domem i wspieraniem męża. Nie mogą pracować tak, jak pracowały kiedyś i to na pewno jest dla nich trudne - mówiła niedawno podczas II Międzynarodowego Kongresu Kobiet w Sporcie.
Mimo to Anna Lewandowska często podkreśla, że jej życie nie polega na korzystaniu z popularności męża. Celebrytka rozwija mnóstwo biznesów zarówno w Polsce, jak i za granicą. - Dziś mam sześć spółek, sześć firm, wszystkie dotyczą zdrowego trybu życia - dodała. Jak wiadomo, 35-latka prowadzi bardzo aktywny tryb życia.
Przyjaciółka Anny Lewandowskiej Katarzyna Zielińska dodała na Instagramie wpis, w którym napisała, że jeśli Anna nie będzie mogła wybrać się z jedną z prestiżowych gal u boku męża, to ona... chętnie zajmie jej miejsce. Do humorystycznego postu Zielińska dołączyła zdjęcie z piłkarzem sprzed lat, które jest bardzo podobne do aktualnej fotografii Lewandowskich.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Ja już 15 lat temu wiedziałam, że cyfra 9 ma moc … Także tego… Przypadek? Nie sądzę. Niby stara stylówka, ale jakże na czasie. Ps. Anka, wiesz, zawsze mogę z Robertem na jakąś galę wyskoczyć, gdybyś nie miała czasu czy jakoś tak. Tylko daj wcześniej znać, żebym zdążyła wyprasować podkoszulek i spódnicę!" - napisała z przymrużeniem oka aktorka.
Fani błyskawicznie zaczęli żartować z propozycji Zielińskiej, zwracając się do samej Anny Lewandowskiej. "Kaśka zdecydowanie wizualnie pasuje do Roberta", "Anna Lewandowska nawet nie odpisze, jest zazdrosna" - czytamy pod postem.