Kilka dni temu ogłoszono kartę walk na galę Fame MMA 19. Pierwotnie rękawice w main evencie mieli skrzyżować Arkadiusz Tańcula oraz Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, były mistrz świata w boksie, dla którego miał to być debiut w formule MMA. I to w dodatku w federacji freak fightowej.
Po ogłoszeniu nowego zawodnika Fame MMA i karty walk najbliższej gali, która odbędzie się 2 września, do akcji na Twitterze wkroczył promotor byłego boksera, Andrzej Wasilewski, który stwierdził, że federacja ogłosiła walkę bez zgody zawodnika i podpisania kontraktu. Przypomnijmy, że wcześniej Włodarczyk zamieścił na swoim Instagramie łączony post z profilem federacji, ogłaszający jego angaż.
Włodarze największej federacji freak fightowej w Polsce zostali zmuszeni do zmiany obsady walki wieczoru. Kibice jednak mogą być zadowoleni, gdyż miejsce "Diablo" zajął Amadeusz "Ferrari" Roślik, czyli jedna z największych gwiazd Fame MMA, która wzbudza gigantyczne zainteresowanie, o czym świadczy skok oglądalności programu na żywo, gdy Roślik tylko pojawił się na kanapie obok prowadzących Cage'a.
"Ferrari" pozostaje w konflikcie z Arkadiuszem Tańculą, do którego ma pretensje, że rozpowiadał fałszywe informacje o wydarzeniu, w którym jego najbliższy oponent został zaatakowany w swoim mieszkaniu. Podczas programu doszło do starcia obu zawodników z inicjatywy Roślika, który chciał zaatakować swojego rywala. Tańcula natomiast zarzuca "Ferrariemu", że ten wymyśla konflikt, aby zwiększyć zainteresowanie tą walką i swoją osobą.
Ta walka, jak i cała gala Fame MMA 19, odbędzie się 2 września w krakowskiej Tauron Arenie. Amadeusz "Ferrari" Roślik bił się na trzech ostatnich galach tej federacji. Jego bilans to 6 zwycięstwa i 4 porażki. Natomiast Arkadiusz Tańcula w maju przegrał walkę o pas z Maksymilianem Wiewiórką. To była jego druga porażka w karierze freak fightowej. Wygrał siedem pojedynków.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!