Show kibiców na turnieju darta w Polsce. I nagle wybiła 21:37. Sceny [WIDEO]

Sceny na warszawskim Torwarze. Gdy obchodzący 29. urodziny Belg Dimitri van den Bergh rzucał po finał turnieju PDC Polish Darts Masters, kibice na hali śpiewali popularną "Barkę". Wszystko to miało miejsce o godzinie 21:37.

W piątek i sobotę na warszawskim Torwarze rozgrywany jest prestiżowy turniej darta PDC Polish Darts Masters, w którym wzięli udział najlepsi darterzy świata, m.in. mistrz świata Michael Smith, a także Walijczyk Gerwyn Price czy Holender Michael van Gerwen. Polskę reprezentowało z kolei czterech zawodników z Krzysztofem Ratajskim na czele. "Polish Eagle" zresztą dokonał największej niespodzianki tego turnieju, ogrywając w I rundzie znanego Anglika Roba Crossa 6:3.

Zobacz wideo Dart bije rekordy popularności i tworzy niezapomniane widowiska. O co w nim chodzi?

Sceny na Torwarze. Tego się nie spodziewaliście. Belg rzucał po finał, a polscy kibice zadziwili

Do nietypowych wydarzeń doszło w końcówce półfinału, w którym mierzyli się Walijczyk Gerwyn Price i Belg Dimitri van den Bergh. Przy remisie 6:6, obaj zawodnicy walczyli o awans do finału w decydującym legu numer 13. 

Górą w nim okazał się obchodzący w sobotę 29. urodziny Van den Bergh, ale swoje zwycięstwo przypieczętował w nietypowych okolicznościach. Zresztą, wsłuchajcie się w poniższe wideo. 

Tak, dobrze słyszycie. Kibice zgromadzeni na Torwarze głośno śpiewali w tym momencie popularną pieśń pt. "Barka", którą uwielbiał Jan Paweł II. Wszystko dlatego, że decydujący leg był rozgrywany o godzinie 21:37, w godzinę śmierci Ojca Świętego (2 kwietnia 2005 roku). 

Tak to wyglądało z perspektywy trybun Torwaru:

Belg Van den Bergh w finale zmierzył się z Holendrem Michaelem van Gerwenem, który wysoko pokonał mistrza świata Anglika Michaela Smitha 7:3. 

Więcej o: