Zdarzenie miało miejsce w sobotę 27 maja podczas mistrzostw świata w trójboju siłowym mężczyzn do 74 kilogramów. Rywalizację wygrał Ukrainiec, Iwan Czuprynko, a na trzecim miejscu na podium obok niego stanął reprezentant Iranu, Amir Reza Mesforoosh. Reprezentant Ukrainy nie podał mu ręki ze względu na polityczne powiązania kraju Mesforoosha z Rosją.
Czuprynko wygrał zawody z wynikiem 300,5 kg po drugiej próbie. Drugie miejsce zajął reprezentant Republiki Południowej Afryki, Marcel Vorster, który zdołał podnieść 190 kg za trzecią próbą. Mesforoosh również za trzecim podejściem uniósł 167,5 kg.
Podczas ceremonii wręczenia medali panowie zaczęli dziękować sobie oraz gratulować zajętych miejsc. Iwan Czuprynko najpierw uścisnął dłoń Vorsterowi, a następnie w jego stronę rękę wysunął Mesforoosh. Ukrainiec odmówił podania mu dłoni i ukłonił się w stronę rozdającego medale, aby przyjąć na szyję nagrodę za pierwsze miejsce. Jak widać na nagraniu, postawa zwycięzcy mocno zszokowała irańskiego zawodnika.
Mesforoosh spróbował jednak jeszcze raz już po tym, gdy Czuprynko otrzymał medal. Ukrainiec ponownie odmówił, tłumacząc coś jeszcze Irańczykowi. Powodem takiej postawy 37-latka są relacje Iranu z Rosją, który wspiera ją w krwawej wojnie prowadzonej od ponad roku przeciwko Ukrainie.
Wsparcie Iranu widać na przykładzie złą sławą owianych dronów bojowych Szahed-136 produkowanych przez to państwo, znanych również jako "drony kamikaze". Za pomocą tych bezzałogowców wciąż atakowany jest między innymi Kijów.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Podobne sceny mogliśmy oglądać niedawno podczas tenisowego turnieju Rolanda Garrosa. Wówczas po meczu pierwszej rundy zawodów ukraińska tenisistka, Marta Kostiuk, nie podała ręki Białorusince, Arynie Sabalence. Najbardziej szokująca była natomiast reakcja publiczności, która wygwizdała Kostiuk za ten gest. - Nie spodziewałam się tego, co się dziś wydarzyło. Nie mam na to słów. Ludzie powinni się szczerze wstydzić - skomentowała zachowanie widzów na konferencji prasowej.