Wzruszające sceny podczas maratonu. Tuż przed metą pokazał wielki gest [WIDEO]

Podczas maratonu w Leeds były rugbysta Kevin Sinfield biegł wspólnie z ciężko chorym kolegą Robem Barrowem. Tuż przed metą zdecydował się na piękny gest i podniósł go z siedziska, a następnie wspólnie przekroczyli linię mety. Jego postawa została doceniona przez publikę, która gromko go oklaskiwała.

W minioną niedzielę na ulicach Leeds po raz pierwszy odbył się maraton imienia Roba Barrowa. Nazwano go na cześć byłego rugbysty, który w 2019 roku dowiedział się, że cierpi na chorobę neuronu ruchowego. W trakcie imprezy prowadzono także działania na rzecz zwiększania świadomości na temat tej choroby.

Zobacz wideo Polscy sędziowie ujawniają. Wstrząsające relacje. "Co ja ci zrobiłem?"

Piękny gest Kevina Sinfielda. Przeniósł Roba Burrowa przez metę maratonu w Leeds

Jednym z najważniejszych postaci imprezy był Kevin Sinfield, który przez 14 sezonów grał z Barrowem w barwach Leeds Rhinos. Jak poinformował "The Sun", w ciągu kilku ostatnich lat obaj zawodnicy dzięki udziałowi w różnych wydarzeniach zebrali kilka milionów funtów na leczenie chorych.

Podczas niedawnego maratonu Sinfield biegł, a jednocześnie pchał specjalny wózek, w którym siedział jego chory przyjaciel. Tuż przed samą metą miała miejsce niezwykle wzruszająca scena, gdy wziął go na ręce i wspólnie przekroczyli linię mety. Chwilę później pocałował w policzek, a następnie ponownie usadził. Publika nagrodziła to zachowanie brawami.

Sinfield podkreślił, że najważniejsze było dla niego móc spędzić czas z przyjacielem. - Nawet gdybym był tylko Rob i ja, świetnie byśmy się bawili. To impreza z kumplami, dla kumpli i obok kumpli. To, że ludzie chcą brać w tym udział i dołożyć coś od siebie, jest niesamowite - powiedział. Przyznał też, że taki bieg był dla niego zupełnie nowym doświadczeniem. - Nie odbyliśmy (z Burrowem - red.) żadnego szkolenia. Przebiegliśmy razem 10 km w lipcu ubiegłego roku. To jest część wyzwania, zrobienie czegoś, czego żaden z nas wcześniej nie robił. Nieznane dodaje zabawie atrakcyjności. Ma specjalnie wykonane krzesło, ale to może być wyboista jazda - wyjaśnił.

Kolejny wielki wyczyn Kevina Sinfielda

Maraton nazwany na cześć Burrowa to najnowszy pomysł Sinfielda na wsparcie kolegi. Wcześniej, aby szerzyć świadomość na temat jego choroby oraz zbierać środki na leczenie, ukończył siedem maratonów w siedem dni, 24-godzinny bieg na 101 mil (ok. 163 km) oraz siedem ultramaratonów w siedem dni.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Przez 14 lat wspólnej gry w Leeds Rhinos Kevin Sinfield i Rob Burrow siedem razy wygrali Super League, trzykrotnie League Leadres Shield, dwa razy World Club Challenge oraz dwukrotnie Challenge Cup.

Więcej o: