Kiedy Christian Eriksen występował w barwach Tottenhamu w latach 2013-2020, był uznawany za jednego z najlepszych pomocników Premier League. Na mistrzostwach Europy, już jako piłkarz Interu, dokładnie w 42. minucie meczu fazy grupowej pomiędzy Finlandią a Danią, Eriksen doznał zawału serca.
Dzięki długotrwałej rehabilitacji wrócił do piłki i podpisał roczny kontrakt z Brentford. Dobra forma zaprocentowała błyskawicznym zainteresowaniem władz Manchesteru United. 31-latek spisuje się w tym sezonie całkiem nieźle, choć znów nie mógł być w pełni skoncentrowanym na futbolu.
Na początku obecnego roku 23 ludzi związanych ze sportem w Danii złożyło pozew przeciwko brytyjskiej firmie bukmacherskiej w sprawie nielegalnego wykorzystania ich wizerunku w mediach społecznościowych. W poniedziałek 8 maja Sąd Morski w Kopenhadze orzekł, że podmiot musi zapłacić sportowcom łączne odszkodowanie w wysokości aż 4,75 mln koron duńskich (637,8 tys. euro).
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Najwięcej z nich dostanie Christian Eriksen (1,45 mln DDK). Drugie najwyższe odszkodowanie otrzymał Kasper Schmeichel (500 tys. DKK). Duński dziennik "Politiken" przekazał, że odszkodowanie musi zostać wypłacone w całości w przeciągu najbliższych dwóch tygodni
Pozostałymi zawodnikami, którzy otrzymają odszkodowanie, są m.in. Viktor Axelsen (badminton), Mikkel Hansen (piłka ręczna) i piłkarze: Daniel Wass, Yussuf Poulsen, Pierre-Emile Hojbjerg, Nicolai Jorgensen, Thomas Delaney, czy Joakim Maehle. Bet365 musi również pokryć koszty prawne Duńskiego Związku Elitarnych Sportowców i Związku Zawodników Piłki Ręcznej.
W ubiegłym roku podobna sytuacja spotkała inną firmę bukmacherską, która musiała zapłacić Norweskiemu Związkowi Piłki Nożnej 1,8 mln koron norweskich za wykorzystanie zdjęć kapitana reprezentacji Martina Odegaarda oraz Erlinga Haalanda w poście w mediach społecznościowych.